John Lennon zginął 35 lat temu

/ 8 grudnia, 2015

8 grudnia 1980 roku około godziny 22:50 John Lennon wraz z żoną Yoko Ono wracał do swojego mieszkania na West End Nowym Jorku. Gdy wchodzili do budynku, Mark David Chapman strzelił cztery razy. Muzyka The Beatles szybko zabrało pogotowie, lecz niestety po godzinie 23 zmarł wskutek odniesionych ran.

Okładki wielu gazet z rana donosiły o tragicznych wydarzeniach. Nic innego 9 grudnia nie mogło znaleźć się na pierwszych stronach. „New York Post” i „Los Angeles Times” donosiły:

Podobnie jak „Daily News”:

Dziennikarze tej ostatniej gazety już 9 grudnia zdołali zamieścić relację z tego feralnego wieczoru.

Były Beatles John Lennon, 40-letni wokalista najpopularniejszej grupy w historii, został zastrzelony wczoraj w nocy, gdy wysiadł z limuzyny przed Dakotą – budynkiem na rogu Central Park West i 72. ulicy, gdzie znajduje się jego ekskluzywny apartament.

Policja aresztowała podejrzanego, „opisywanego jako miejscowego dziwaka”, kilka minut po strzelaninie i oskarżyła go o morderstwo Lennona.

„Zadowolony z siebie” podejrzany, zidentyfikowany jako Mark David Chapman (25 lat), pochodzący z Hawajów, widziano w okolicy Dakoty kilka godzin przed strzelaniną. Według doniesień starał się uzyskać od niego autograf kilka razy w ciągu ostatnich trzech czy czterech dni.

Lennon i jego urodzona w Japonii żona, Yoko, Ono, wracał i do mieszkania z sesji nagraniowej, kiedy padły strzały.

Lennon zabrany został do szpitala Roosevelta radiowozem. Jego śmierć stwierdzono zaraz po przyjeździe na ostry dyżur.

„Próbowaliśmy go uratować” – mówi dr Stephen Lynn, szef ostrego dyżuru. „Otworzyliśmy klatkę piersiową i masowaliśmy serce, ale już nie żył, kiedy go przywieźli”. Ciało Lennona zabrano do kostnicy szpitala Bellevue na sekcję (…).

Śmierć odnotowały oczywiście również brytyjskie media. Gazeta wychodząca w Liverpoolu, gdzie powstał zespół The Beatles, zdążyła nawet poprosić o komentarz Paula McCartneya (artykuł po prawej).

Do morderstwa doszło późnym wieczorem amerykańskiego czasu. W Europie był już niemal ranek. Niektóre pisma dopiero 10 grudnia poświęciły Lennonowi pierwszą stronę – oto wydanie gazety „Daily Mirror”, która nazwała muzyka bohaterem.

Tygodniki ze względu na cykl wydawniczy zareagowały oczywiście dużo później. „Newsweek” i „Time” wizerunki muzyka The Beatles zamieściły na okładkach 22 grudnia 1980. Pierwsze czasopismo opatrzyło go datami, drugie ­– dodało znamienne zdanie „Kiedy umarła muzyka”.

Mniej subtelny był „National Enquirer”, który odważył się zamieścić na okładce ostatnie zdjęcie Johna Lennona…

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także