Mikkey Dee o możliwej trasie muzyków Motorhead

/ 18 lutego, 2016

Tuż po śmierci Lemmy’ego Kilmistera w grudniu 2015 roku Mikkey Dee oficjalnie potwierdził, że oznacza to również koniec Motörhead. Teraz perkusista sugeruje, że w grę jednak może wchodzić jakaś trasa… Magazynowi „Sweden Rock” mówi o koncertach, podczas których muzycy Motörhead oddaliby mu hołd.

Coś takiego zdecydowanie będzie miało miejsce, ale nie mam pojęcia gdzie i kiedy. Teraz nie jest na to odpowiedni czas. Chciałbym zaczekać, aż będzie takie zapotrzebowanie. Fani jedli hamburgery przez 40 lat, więc może nie będą chcieli jeść kolejnego w pierwszym roku po śmierci Lemmy’ego – znów musi pojawić się pragnienie. Koncertowaliśmy tyle lat, że musi minąć trochę czasu, zanim ludzie powiedzą „Kurcze, naprawdę chciałbym usłyszeć znów te fajne utwory Motörhead na żywo”.

Na razie Mikkey Dee koncertuje z Thin Lizzy. Nie chce popełnić takiego błędu, jak muzycy grający z Ronnie Jamesem Dio, którzy dość szybko po jego śmierci zrzeszyli się w Dio Disciples. Perkusista podkreśla jeszcze raz to, co powiedział przed chwilą i rozważa, kto mógłby wziąć w nim udział.

Najpierw niech pojawi się zapotrzebowanie na Motörhead, potem może coś się będzie z udziałem moim, Phila Campbella, może Fast Eddie Clarke’a i dwóch, trzech megagwiazd, które kochają Motörhead. Można z tego zrobić coś wspaniałego – ale musi być na to właściwe miejsce oraz czas.

Na razie krótki koncert ku pamięci Lemmy'ego zagrała formacja Hollywood Vampires podczas ceremonii wręczenia nagród Grammy. Ten występ skomentował syn frontmana Motörhead Paul Kilmister. W kilkuminutowym wywiadzie, który możecie zobaczyć pod powyższym linkiem, wspominał też pięknie ojca.

Mikkey'owi Dee również jeden obraz staje przed oczami, gdy myśli o Lemmym: jego puste buty podczas pogrzebu.

Nosił je cały czas. Nie czuł się kokomfortowo, gdy ich nie miał na sobie. A tam one stały, były puste. Bardzo mocno mnie to uderzyło. Ciężko było mi na nie patrzeć.

Musi upłynąć trochę czasu… Za kilka lat wybralibyście się na taki koncert – hołd dla Lemmy’ego?

ud | fot. Jonas Rogowski, CC BY-SA 3.0

KOMENTARZE

Przeczytaj także