Nowy Pink Floyd – jak "Wish You Were Here"!

/ 4 listopada, 2014

Cały rockowy świat już odlicza godziny do publikacji "The Endless River" – najnowszej i prawdopodobnie ostatniej płyty wydanej przez zespół Pink Floyd. Redaktor naczelny naszego pisma, Wiesław Weiss, miał już przyjemność zapoznania się z tym materiałem, a swoimi licznymi spostrzeżeniami podzielił się z czytelnikami w listopadowym "Teraz Rocku".

W zapowiedziach The Endless River pojawiło się niepokojące zdanie, że jest to album z muzyką głównie „ambientową”, co mogło oznaczać, iż grupa postanowiła stworzyć coś w klimacie zespołu The Orb, z którym Gilmour współpracował jako gitarzysta (zwłaszcza że na wspólnej płycie Metallic Spheres udzielał się Martin „Youth” Glover, współproducent nowego dzieła Pink Floyd). Na szczęście okazało się, że „ambientowy” oznacza w tym wypadku po prostu „pinkfloydowy”, bo The Endless River to blisko godzina muzyki wyrosłej z klimatu dawnych wspólnych dokonań. Muzyki wspaniałej, urzekającej, przywołującej na myśl najlepsze fragmenty klasycznych płyt zespołu.

Pisze Wiesław Weiss, autor wielu książek poświęconych grupie. I dodaje:

Co ciekawe, chociaż punktem wyjścia były niewykorzystane nagrania wspólnych jamów Davida Gilmoura, Nicka Masona i zmarłego w 2008 roku Ricka Wrighta, którego pamięci całość dedykowano, z okresu pracy nad płytą The Division Bell (a tytuł The Endless River pochodzi z tekstu wieńczącej ją ballady High Hopes), nowy album poza kilkoma fragmentami, zwłaszcza wstępem Things Left Unsaid i finałową piosenką Louder Than Words, prawie wcale nie przypomina tamtego. Najbliżej mu do Wish You Were Here, ale są na nim też czytelne odniesienia do The Wall, The Dark Side Of The Moon i nawet Meddle (podobno głównym orędownikiem powrotu do brzmień z dawniejszych czasów był wspomniany Glover).

Całą recenzję naszej "płyty miesiąca" znajdziecie we wspomnianym, najnowszym numerze "Teraz Rocka", który jest dostępny w kioskach w całej Polsce, a także w naszym sklepie internetowym oraz w e-Kiosku.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także