Sammy Hagar (ex-Van Halen) chwali się ekskluzywnym autem

/ 21 sierpnia, 2015

Były członek Van Halen czekał na ten samochód długo. Nic dziwnego – beżowe LaFerrari (F70) robione było na zamówienie. Auto kosztuje ponad 1,3 mln dolarów i jest nie lada rarytasem. Co dziesięć lat produkowanych jest tylko 499 sztuk. Wyobraźcie sobie, jak musi się czuć Sammy Hagar, gdy w końcu otrzymał do niego kluczyki!

Samochód wygląda lepiej, niż sobie to wyobrażałem, gdy go po raz pierwszy zobaczyłem. Czekanie na niego doprowadzało mnie do szaleństwa.

LaFerrari to pierwsza gazowo-elektryczna hybryda Ferrari. Prędkość 100 km/h osiąga w mniej niż 3 sekundy, do 200 km/h rozpędza się w 7 sekund, a do 300 km/h – w 15. Zobaczcie, jak wokalista się z niej cieszył.

 

 

Na swoje cacko od oczekuje jeszcze kilkaset osób. Sammy Hagar jest szczęśliwcem, że już je ma. Do muzyki na razie mu nieśpieszno, przynajmniej do Chickenfoot. Przypomnijmy jego wypowiedź z magazynu „Rolling Stones” z zeszłego roku:

Kocham tworzyć muzykę, ale tworzenie jej na poziomie Chickenfoot oznacza wydanie pół miliona na nagranie. Piszemy i nagrywamy przez pół roku. Wymaga to wiele pracy, a nie sprzedajemy wielu płyt – to jest rozczarowujące. Nie lubię się rozczarowywać. Lubię wygrywać.

Po prostu mało kto kupuje ich nagrania. A wokalista przecież musi mieć za to utrzymać takie cudo. Ale przynajmniej dzięki temu możemy cieszyć się z solowej płyty Joe Satrianiego „Shockwave Supernova”… Utwory, które początkowo pisał dla Chickenfoot będziemy mogli już wkrótce usłyszeć na żywo – 18 października 2015 roku gitarzysta wystąpi w Warszawie.

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także