Slayer pomaga oswoić śmierć – twierdzą naukowcy

/ 20 lipca, 2016

Czy muzyka metalowa zmienia myślenie tych, co ją słuchają? –  to pytanie zadały sobie dwie badaczki Julia Kneer i Diana Rieger. Tak piszą o tym, co zaobserwowały podczas swoich badań:

Muzyka heavymetalowa wśród niefanów często kojarzy się ze śmiercią i umieraniem, podczas gdy tak naprawdę słuchacze tej muzyki uciekają dzięki niej od depresji. Pomaga ona nawet radzić sobie z lękiem przed śmiercią.

By to udowodnić badanych z Niemiec i Holandii podzieliły na dwie 15-osobowe grupy i poddały ich testom. Części osób puściły „Angel of DeathSlayera, a drugim – audioboka. Z każdym później przeprowadziły wywiad.

Osoby z pierwszej grupy łatwiej radziły sobie ze swoimi egzystencjalnymi lękami. Fani tego gatunku muzyki charakteryzowały się potem wyższą samooceną. Takiego związku nie zaobserwowano natomiast wśród badanych, którzy metalu nie słuchają na co dzień. Uczone konkludują:

Muzyka metalowa jest dobrem kulturowym dla fanów, stanowi też część ich tożsamości społecznej.

Pełne wyniki badań ze Slayerem w tle opisały w czasopiśmie „Journal of Psychology of Popular Media”. Gdy formułowały tytuł swojej pracy („The memory remains: How heavy metal fans buffer against the fear of death”.), zainspirowały się utworem innego metalowego zespołu – Metalliki.

Naprawdę mniej się boicie śmierci i jesteście bardziej pewni siebie, gdy słuchacie tych dźwięków?

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także