Slayer: Słychać, że Jeff Hanneman nie tworzył "Repentless"

/ 24 lutego, 2016

Choć gitarzysta Kerry King czasem próbuje przekonać wszystkich, że Slayer w obecnym składzie to wciąż Slayer, wokalista i basista Tom Araya co i rusz podważa jego słowa. Wpierw stwierdził, że najnowsza płyta „Repentless” jest naprawdę dobra jak na pół Slayera. Teraz wokalista i basista w rozmowie z Full Metal Jackie opowiada, jak tworzyło im się bez Jeffa Hannemana.

Kerry ma inny styl pisania niż Jeff. I na tym wolę zakończyć ten temat.

Ale nie zakończył. Od razu dodał:

Obaj mają inne style. Kerry jest chaotyczny, bardzo szybki i bezpośredni. Bałem się trochę, jak te wszystkie utwory będą brzmieć. Napisał dobre utwory, napisał też dobre teksty, ale naprawdę myślałem: „OK, ale jak to wszystko będzie brzmieć? Jakie to będzie? Jaki będzie gotowy produkt?”. To było moje największe zmartwienie, gdy zaczynaliśmy pracować nad tą płytą. Myślałem tak, gdyż Jeff był zdecydowanie… łatwo usłyszeć, że Jeff nie brał udziału w tworzeniu tego nagrania, właśnie zez względu na te dominujący styl pisania.

Toma Arayę nie wszystko przekonywało jeszcze na etapie producenckim – gdy Terry Date zajmował się ścieżkami. Przekonywał się powoli. Czy ostatecznie przekonał? Tego nie zdradził. Trzeba jednak odnotować, że widzi plusy: obecni muzycy Slayera dobrze się ze sobą dogadują, wszystko jest tak, jak powinno być.

Frontman zdradził również, że Slayer obecnie nad dwoma teledyskami. Jeden z nich powstaje „You Against You”. Na razie powstał tylko jeden klip – do tytułowego „Repentless”. A my tymczasem przypominamy, że Slayer w 2016 roku zagra również w Polsce – podczas festiwalu w Jarocinie.

ud | fot. Antje Naumann, CC BY-SA 3.0

KOMENTARZE

Przeczytaj także