Slipknot wyrzucił fana z koncertu

/ 25 lipca, 2016

Slayer kilka dni temu wyprosił uczestnika koncertu z sali, bo opluł wokalistę i basistę Toma Arayę. Co dokładnie zaszło podczas koncertu Slipknota 17 lipca w Toronto, nie wiemy. Może znów chodziło o nieustanne wpatrywanie się w ekran telefonu, a może o coś innego.

Nagranie zamieszczone w sieci pokazuje sam moment wyrzucenia z koncertu. Widać sugestywne gesty wokalisty i słychać słowa „Bye, bye, bitch!”.

Corey Taylor zapytany został o ten incydent na Twitterze. Wyjaśnił, że nie chodziło o dziewczynę.

Żeby było jasne – nie wykopałem dziewczyny. Wykopałem CHŁOPAKA. Sądzę, że byli razem na koncercie, więc ona też wyszła.

Co do samej przyczyny, nie był precyzyjny.

Zachowywał się jak p*zda. Zbyt długo próbowałem sobie radzić z tym brakiem szacunku. Mimo to mam nadzieję, że koncert Wam się podobał.

Jak sądzicie – o jaki brak szacunku mogło chodzić tym razem?

 

 

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także