Alice Cooper odpowiada Gene’owi Simmonsowi na zarzut, że rock jest martwy

/ 5 marca, 2021


Gene Simmons stwierdził, że rock jest martwy i że zabili go fani. Co na to Alice Cooper?


Alice Cooper odpowiedział na słowa basisty Kiss, który stwierdził, że rock jest martwy i winę za to ponoszą fani.

W wywiadzie dla „NME” Alice Cooper powiedział:

Chciałbym, żeby Gene Simmons zajmował się moimi podatkami, bo jest on biznesmanem. Ale gwarantuję ci, że w tej chwili, gdzieś w Londynie garstka 18-latków uczy się w garażu piosenek Aerosmith, Guns N’ Roses… To samo w Stanach Zjednoczonych. Istnieje wiele młodych zespołów, które chcą przywrócić całą ideę rocka. W pewnym sensie rock jest tam, gdzie powinien być. Nie ma nas na Grammy, nie ma nas w mainstreamie. Jesteśmy poza obiegiem. A uważam, że to dobre dla rocka, bo tak się zrodził. Byliśmy wyrzutkami, a potem staliśmy się mainstreamem. Przyszedł punk, disco, hip hop… The Rolling Stones pozostali sobą, Aerosmith pozostali sobą, Alice Cooper pozostał sobą. Przetrwaliśmy, bo gitarowy rock jest jedyną rzeczą, która będzie istnieć za 30-40 lat. Muzyka się zmieni, ale zawsze znajdziesz hardrockowe zespoły.

Pod koniec lutego ukazał się nowy album Alice Coopera, zatytułowany „Detroit Stories”. Tak o płycie mówi artysta:

Detroit było kolebką wściekłego rocka. Nie pasowaliśmy do żadnego miejsca – zarówno muzycznie, jak i wizualnie – i dopiero Detroit okazało się miejscem, w którym napędzane gitarami, hardrockowe brzmienie i pokaz sceniczny zaprezentowany przez Alice Cooper zostały zaakceptowane. To miasto było rajem dla wyrzutków. A gdy wszyscy dowiedzieli się, że urodziłem się we wschodnim Detroit, byliśmy w domu!

Wydawnictwo pojawiło się na płycie CD, w digipacku (CD+DVD), CD secie (CD, Blu-ray, koszulka, maska i inne gadżety), jako podwójny winyl oraz w serwisach cyfrowych.

KOMENTARZE

Przeczytaj także