Andrew Forsman (The Fall Of Troy) wskazuje ulubionego perkusistę: Jego partie są doskonałe

/ 11 sierpnia, 2023


Jakich perkusistów najbardziej podziwia Andrew Forsman z The Fall Of Troy? Jeden z nich się wyróżnia.


Andrew Forsman z zespołu The Fall Of Troy w wywiadzie dla „Teraz Rocka” opowiedział o najważniejszych dla niego płytach, a także wspomniał, jacy perkusiści go najbardziej inspirowali.

Andrew mówi:

Wielką inspiracją zawsze był Mark Gajadhar z The Blood Brothers tak jak William Goldsmith z Sunny Day Real Estate. Ale jest jeszcze perkusista Pretty Girls Make Graves, który nazywa się Nick Dewitt. Trochę go stalkuję w internecie (śmiech) i z tego, co wiem nie gra już na bębnach. Jego zespół się rozpadł i przestał grać. Ale wydał kilka albumów z muzyką instrumentalną, które są świetne. Z jakiegoś powodu jego partie bębnów są doskonałe. Gdy dorastałem ci trzej byli moimi największymi inspiracjami. Dziś jest wielu dobrych bębniarzy, ale żaden nie porusza mnie tak jak oni.

The Fall Of Troy wystąpi już 12 sierpnia w warszawskim Voodoo Klub. Podczas ostatnich koncertów w USA zespół w całości wykonywał swój debiutancki album „The Fall Of Troy”. Czy zagra go też w Warszawie? Andy:

Zagramy parę piosenek z tej płyty, ale nie wszystkie. Będziemy grali utwory ze wszystkich płyt, ale z pierwszej zagramy ich sporo, bo mamy świeżo opracowany materiał. Cieszymy się, że przyjedziemy do Polski. Nie pamiętam już, czy graliśmy wcześniej w Warszawie. Zawsze jednak cieszymy się, gdy jedziemy gdzieś, gdzie nie bywaliśmy często. Nie możemy się doczekać tego wieczoru. Jeśli nas nie znacie, a szukacie wysokoenergetycznego koncertu, wpadnijcie, nie będziecie zawiedzeni.

Zespół The Fall of Troy powstał w 2001 roku, początkowo pod nazwą The 30 Years War. Przez następne 9 lat wydali cztery albumy studyjne. Komercyjny szczyt zespołu nastąpił dzięki singlowi “F.C.P.R.E.M.I.X.”, który ukazał się w 2005 roku i znalazł się w grze Guitar Hero III. Po licznych perypetiach, konfliktach interpersonalnych, zmianie basisty oraz uzależnieniu od narkotyków i alkoholu, The Fall of Troy rozpadł się w 2010 roku, by zreformować się w 2013 roku i wydać własnym nakładem piątą EPkę, “OK” w 2016 roku. Odświeżeni wolnością od wytwórni płytowych, koncertowali na całym świecie i kontynuowali pracę nad nową muzyką. Cztery lata później, w 2020 roku, samodzielnie wydali “Mukiltearth”, czyli zbiór ich najstarszych (z The 30 Years War) i najnowszych utworów razem.

Bilety na koncert są w sprzedaży w cenie 81 PLN.

KOMENTARZE

Przeczytaj także