Billy Joel wspomina legendarny Woodstock: „Nie bawiłem się dobrze”

/ 25 lipca, 2025
fot. slgckgc

Billy Joel przyznał, że nie wspomina dobrze legendarnego festiwalu Woodstock, w którym wziął udział w 1969 roku.


W rozmowie z magazynem „People” muzyk powiedział wprost:

Nie podobało mi się, szczerze mówiąc.

Joel tłumaczył, że choć miał nadzieję zobaczyć na scenie Jimiego Hendrixa i The Who, to ostatecznie nie było mu to dane:

Chciałem zobaczyć Hendrixa. Chciałem zobaczyć The Who, ale ich przegapiłem. Byłem tam tylko pierwszego dnia. Było tak błotniście, deszczowo, brudno, nie było gdzie iść do łazienki, a wszyscy byli naćpani. Ja wtedy nie brałem żadnych narkotyków.

Mimo złych wspomnień artysta rozumie, dlaczego festiwal cieszy się tak wielką sławą i wspominany jest z sentymentem. Docenia też wspólnotowy charakter wydarzenia:

Zrozumiałem to. I to samo kochałem w Beatlesach. Uwielbiałem Beatlesów, ale kiedy dorastałem, zauważyłem, że to nie chodziło tylko o nich. Chodziło o nas. Miałem wiele wspólnego z moimi rówieśnikami, którzy słuchali Beatlesów. Myślałem: „To jest świetne. Wszyscy jesteśmy na tej samej fali. Wszyscy dorastamy, słuchając tego”. Naprawdę to doceniam w moim pokoleniu.

Billy Joel jest bohaterem nowego serialu dokumentalnego HBO „Billy Joel: And So It Goes”.

Niedawno artysta odwołał trasę koncertową ze względu na ciężką chorobę neurologiczną. Muzyk zmaga się z wodogłowiem normotensyjnym, które negatywnie wpływa m.in na jego wzrok i równowagę.

KOMENTARZE

Przeczytaj także