Alex James z zespołu Blur zasugerował, że przyszłość grupy może przypominać pokaz awatarów w stylu ABBY.
Blur powrócili w 2023 roku z pierwszym od ośmiu lat nowym albumem „The Ballad of Darren” oraz serią często wyprzedanych koncertów. W rozmowie z Kenem Bruce’em na antenie Greatest Hits Radio, basista zespołu wrócił wspomnieniami do tej trasy. Stwierdził, że niewielka ilość koncertów zadziałała na korzyść zespołu:
Wróciliśmy w 2023 roku, nagraliśmy nową płytę i, moim zdaniem, zagraliśmy najlepsze koncerty w naszej historii. To niesamowite, jak ta muzyka przetrwała. Po raz pierwszy zdarzyło się też, że po zakończeniu trasy nikt z nas nie powiedział „to już koniec, nigdy więcej”. Nie zagraliśmy wielu koncertów, ale może to właśnie był dobry moment, żeby na razie przystopować.
Następnie opowiedział o możliwych scenariuszach na przyszłość:
Są dwie drogi. Można pójść śladem ABBY i zatrzymać się na szczycie, pozwolić, żeby wszystko potoczyło się samo, i stworzyć swoje awatary z czasów, gdy miało się 27 lat i było się pięknym. Albo podejść do tego z szacunkiem, wracać od czasu do czasu i cieszyć się tym, że możemy to w ogóle robić. Lata wspólnego grania to naprawdę dar. Trzeba tylko nie przesadzić i nie denerwować za bardzo gitarzysty albo wokalisty…
Alex James wyraził też radość z powrotu Oasis, którzy niedługo wyruszą w pierwszą od lat trasę „Oasis Live ’25”:
Kiedy teraz wspominam czasy Britpopu, myślę tylko: „co za cudowny okres”. Dwie świetne kapele, jeśli mogę tak powiedzieć, obie u szczytu formy. Mam z tego czasu tylko ciepłe wspomnienia. Bardzo się cieszę, że wracają. Nie wiem, czy pójdę na któryś z koncertów, ale bardzo się cieszę z ich powrotu…
W 2026 roku legendarna rywalizacja pomiędzy Blur a Oasis w latach 90. trafi na deski teatru. Sztuka „The Battle” będzie miała swoją premierę w Birmingham Repertory Theatre w lutym 2026 roku.
