Bruce Dickinson (Iron Maiden) z mocnym przekazem po ataku w Manchesterze

/ 28 maja, 2017

Niektórzy wykonawcy po wydarzeniach z Manchesteru zdecydowali się odwołać swoje koncerty, inni – wraz z organizatorami – zadbali o zwiększenie ochrony i wprowadzili dodatkowe środki bezpieczeństwa. Wiele osób jednak nie czuje się bezpiecznie w dużych skupiskach ludzi podczas imprez masowych.

Kiss. Zespół podjął decyzję dotyczącą swojej przyszłości

Choć każdy decyzję o odwołaniu koncertu by zrozumiał, zespół Iron Maiden zagrał ostatnio koncert w Cardiff zgodnie z planem. Ze sceny tyradę na temat ostatnich wydarzeń wygłosił jednak lider zespołu, Bruce Dickinson:

W tej chwili na świecie są różne osoby, które mają palce na różnych przyciskach i tego typu gównie. To sprawia, że zaczynamy się zastanawiać, czy jesteśmy bezpieczni w rękach tych szaleńców. Niezależnie od tego, czujmy się bezpiecznie w rękach ośmiu tysięcy szaleńców dziś wieczorem.

Lider Iron Maiden dopiero się rozkręcał:

Najważniejszą sprawą podczas koncertów Iron Maiden jest, że nie obchodzi nas, skąd jesteście, nie interesuje nas wasze wyznanie, nie dbamy o kolor skóry, nie sprawdzamy, co jedliście na śniadanie. Jeśli tutaj się zebraliśmy, to przyjmijmy, że przybyliśmy w pokoju, dobra?

Więc, z szacunkiem – powiem to prawdopodobnie tylko raz – do tego strasznego gówna, które wydarzyło się tamtego wieczora w Manchesterze, najlepiej zrobimy, gdy odpowiednio zareagujemy. Te wszystkie bzdury i ci wszyscy ludzie, których jedynym celem jest nienawiść i którzy chcą tylko niszczyć – odpowiadajmy im miłością, radością i rock and rollem.

Wypowiedź Bruce’a Dickinsona została zarejestrowana:

Wokalista nawiązywał oczywiście do tego, co wydarzyło się w Manchesterze po koncercie Ariany Grande. Samobója zdetonował bombę w tłumie – atak pozbawił życia 22 osoby, kilkadziesiąt natomiast poważnie ranił. 

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także