Cher Lloyd szczerze o początkach kariery: „Miałam wykorzystać Biebera”

/ 3 lutego, 2025

Cher Lloyd zdradziła, że jej była wytwórnia próbowała nakłonić ją do romansu z Justinem Bieberem. Miało to pomóc w promocji jej muzyki.


Wokalistka zdobyła popularność w 2010 roku, biorąc udział w siódmej edycji „The X Factor”, gdzie zajęła czwarte miejsce. Podpisała wtedy kontrakt z wytwórniami SYCO Music i Epic Records, należącymi do Sony Music. Dzięki temu wydała dwa albumy: „Sticks + Stones” (2011) i „Sorry I’m Late” (2014).

W podcaście „We Need To TalkLloyd opowiedziała o swoich doświadczeniach w branży i ujawniła, że jej wytwórnia nie chciała przeznaczyć budżetu na promocję jej albumu:

Weszłam do wytwórni i powiedzieli mi, że nie mam budżetu promocyjnego… Wydaliśmy miliony na ten album, ale nie ma pieniędzy, żeby ludzie go usłyszeli?

Następnie usłyszała, że jeśli chce, aby jej muzyka odniosła sukces, powinna zwrócić na siebie uwagę poprzez skandale:

Powiedziano mi, że jeśli chcę, aby ta płyta się wybiła, powinnam chodzić do klubów, sprawdzić, gdzie bywa Bieber, i spróbować się z nim związać.

Wokalistka miała wtedy kilkanaście lat i była w związku ze swoim obecnym mężem, Craigiem Monkiem. Mimo to usłyszała, że powinna „znaleźć kogoś mega sławnego i, mówiąc wprost, wykorzystać jego popularność”.

Lloyd dodała, że jej zespół menedżerski ostrzegał ją, aby nie informowała wytwórni o swoim związku i planach na ślub z Monkiem.

Piosenkarka przyznała, że to doświadczenie sprawiło, że poczuła się zdegradowana i bezwartościowa jako artystka.

Obecnie Lloyd działa niezależnie i wydaje muzykę bez udziału wielkich wytwórni. Niedawno opublikowała pierwszy od czterech lat singielHead Down”, którym chce otworzyć nowy etap swojej kariery.

Jak dotąd ani Justin Bieber, ani przedstawiciele SYCO i Epic Records nie odnieśli się do jej słów.

KOMENTARZE

Przeczytaj także