Chris Cornell. Raport toksykologiczny ujawniony

/ 3 czerwca, 2017

Wdowa po Chrisie Cornellu od początku sprawy sugerowała, że jej mąż odebrał sobie życie, ponieważ wpływ na jego decyzję mogły mieć leki i inne substancje, które znalazły się w jego organizmie. Sama przyznała, że miał receptę na Ativan i z ich ostatniej rozmowy wynikało, że zażył zbyt dużą dawkę.

Biedronka. Winyle i gramofony znów na półkach [LISTA PŁYT]

Portal TMZ dotarł do raportu toksykologicznego, z którego jasno wynika, że w organizmie Cornella było znacznie więcej, niż wspomniany przez żonę lek. W raporcie wymienione są następujące substancje: nalokson (pochodzący z leku o nazwie Narcan), butalbital (lek psychotropowy), lorazepam (składowa wspomnianego już Ativanu), pseudoefedryna (syntetyczny zamiennik efedryny) oraz barbiturany (składowe leków nasennych, znieczulających i przeciwpadaczkowych). Wszystkie wymienione substancje pochodzą z leków na receptę.

Z raportu wynika również, że Cornell przed swoją śmiercią zażył cztery tabletki Ativanu – jego żona sugerowała zaraz po śmierci wokalisty, że mógł on zażyć „jedną lub dwie tabletki za dużo”, co wywnioskowała z rozmowy telefonicznej, którą przeprowadzili. Z oględzin ciała wynikało, że pojawiły się nakłucia – z raportu wynika, że były to ślady po zażywaniu Narcanu (lek jest antagonistą morfiny, stosowany jest podczas walki z przedawkowaniem).

Wyniki skomentowała wdowa, Vicky Cornell:

Wszyscy, którzy znali dobrze Chrisa widzieli, że w ostatnich godzinach swojego życia nie był sobą i to było słuszne spostrzeżenie. Dowiedzieliśmy się z raportu o kilku substancjach w jego organizmie. Po tak wielu latach trzeźwości ta chwila słabości okazała się dla niego wyrokiem – wpłynęła na stan jego umysłu, stał się słaby. Wszystko potoczyło się tragicznie, a moje dzieci i ja mamy złamane serca, jesteśmy załamani. Nic już nie będzie takie samo.

Wydaje się, że publikacja raportu toksykologicznego ostatecznie zamyka sprawę przedwczesnej śmierci Chrisa Cornella.


Chris Cornell wraz z Soundgarden zaistniał pod koniec lat 80., odnosząc ogromny sukces, jako jeden z przedstawicieli muzyki grunge. Wokalista miał też duży wpływ na projekt Temple Of The Dog stworzony z muzykami Pearl Jam i Mother Love Bone, upamiętniający przedwcześnie zmarłego Andy’ego Wooda. Zespół ten reaktywował się na trasę w 2016 roku. 

W 2001 roku Chris Cornell stanął na czele zespołu Audioslave, stworzonego wspólnie z muzykami Rage Against The Machine. Grupa wydała trzy, cieszące się dużym uznaniem płyty, po czym rozpadła się w 2007 roku. Reaktywowała się jednak na krótko w 2017 roku. Chris Cornell nie wykluczał dalszej współpracy pod tym szyldem. Wokalista działał także jako artysta solowy. Zadebiutował w 1999 roku albumem „Euphoria Morning”. W 2009 roku wydał kontrowersyjną płytę „Scream” z Timbalandem. Jego ostatni solowy album to „Higher Truth” z 2015 roku, z którego pochodzi utwór „Nearly Forgot My Broken Heart”.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także