Czesław Niemen zmarł 16 lat temu. Przypominamy jego przebój w wersji Metalliki [WIDEO]

/ 17 stycznia, 2020

Czesław Niemen, a właściwie Czesław Juliusz Wydrzycki, urodził się 16 lutego 1939 roku we wsi Stare Wasiliszki (dzisiejsza Białoruś), a do Polski powrócił w 1958 roku, ostatecznie osiedlając się w Gdańsku. Występował od początku lat 60. W 1967 roku ukazał się debiutancki solowy album Czesława Niemena, „Dziwny jest ten świat” z utworem tytułowym, którym Niemen zdobył nagrodę na V Festiwalu Piosenki w Opolu w czerwcu 1967 roku. Napisany przez Niemena utwór do jego własnego tekstu stał się jednym z najsłynniejszych hymnów pokolenia.

Na początku lat 70., wraz z triem SBB w składzie Józef Skrzek, Apostolis Anthimos i Jerzy Piotrowski, nagrał kilka cieszących się uznaniem płyt, między innymi dwa albumy w RFN przeznaczone na zachodni rynek dla wytwórni Columbia Records: „Strange is this World” (1972) i „Ode to Venus” (1973). W latach 80. i 90. występował i nagrywał rzadziej, ale cały czas był aktywny. Jako felietonista stale był obecny na łamach „Tylko Rocka” i „Teraz Rocka”. Jego ostatni album, „spodchmurykapelusza” ukazał się w 2001 roku.

Czesław Niemen od lat cierpiał na nowotwór układu chłonnego. Zmarł 17 stycznia 2004 roku w Centrum Onkologii w Warszawie z powodu powikłań związanych z zapaleniem płuc.

%%REKLAMA%%

Jego twórczość wciąż jest pamiętana i ceniona nie tylko w Polsce. Podczas ostatniego koncertu w Warszawie, który odbył się w sierpniu 2019 roku Metallica wykonała jego przebój „Sen o Warszawie”.

Przypominamy go poniżej.


REKLAMA

Metallica – Wydanie Specjalne” cały czas dostępne jest w naszym sklepie internetowym. Ponadto od teraz ponownie kupisz je w wybranych salonach prasowych (Empik, inMedio oraz Relay). Cena pisma to jedyne 19,99 zł.

Na 144 stronach „Metallica – Wydanie Specjalne” znajdziesz między innymi:

  • Historie wszystkich albumów zespołu
  • Oko w oko z muzykami, czyli dwanaście szczerych wywiadów
  • Za kulisami polskich koncertów: wódka w Katowicach i Dżem w Krakowie
  • I wiele, wiele więcej!

Rozglądaj się za taką okładką:

rf | fot. Гражина Рутовска

KOMENTARZE

Przeczytaj także