Tom Morello odniósł się do niepewnej przyszłości Rage Against the Machine w rozmowie z radiem WKQX.
Choć zespół Rage Against the Machine nie wystąpił na żywo od 2022 roku, gitarzysta przyznaje, że jeśli to były ich ostatnie koncerty, zakończyli działalność w spektakularny sposób – pięcioma wyprzedanymi występami w Madison Square Garden.
Ostatnia trasa „Public Service Announcement” została brutalnie przerwana, gdy wokalista Zack de la Rocha doznał poważnej kontuzji – zerwania ścięgna Achillesa – we wczesnej fazie tournée. Mimo to muzyk dokończył amerykańską część trasy, występując na siedząco, zanim zespół odwołał resztę zaplanowanych koncertów.
Później perkusista Brad Wilk zasugerował, że RATM mogą już nigdy nie wrócić na scenę.
Rage Against the Machine zawsze było trochę wybuchowym projektem. Ale daliśmy światu cztery świetne albumy i w 2022 roku zagraliśmy koncerty, które dla wielu były jednymi z najlepszych w naszej historii. Nawet z Zackiem siedzącym na scenie, energia była niesamowita.
– podkreślił Morello.
Muzyk dodał, że jeśli zespół nie powróci, jest dumny z tego, jak zakończyli swoją działalność.
Pięć wyprzedanych nocy w Madison Square Garden – jeśli to był nasz finał, to trudno o lepsze pożegnanie.
– stwierdził.
Jednocześnie zaznaczył, że wartości, jakie reprezentowały utwory RATM, wciąż są aktualne.

