Gitarzysta System of a Down, Daron Malakian, skomentował ostatnie rewelacje Serja Tankiana dotyczące próby zastąpienia go innym wokalistą.
Choć – jak przyznał Daron Malakian – nowy kandydat „brzmiał naprawdę dobrze”, muzyk przyznał ostatecznie, że to po prostu nie czuło się w tym prawdziwego System of a Down.
Tankian ujawnił w swojej autobiografii „Precz z systemem”, że w 2017 roku dał zespołowi zielone światło, by znaleźli nowego wokalistę, ponieważ sam nie chciał już intensywnie koncertować. Zespół faktycznie przetestował innego śpiewaka, ale – jak wspominał wcześniej basista Shavo Odadjian – kandydat „nie potrafił krzyczeć i growlować”.
Malakian w rozmowie z podcastem „On The Record” powiedział:
Nigdy naprawdę nie chciałem tego robić. Dla mnie System to my czwórka. Jeśli jednego z nas nie ma, to to nie jest już System of a Down. Próbowaliśmy, owszem, ale bez przekonania. Nie chcę wymieniać nazwisk. Ten ktoś brzmiał naprawdę dobrze, ale to nie było to.
Muzyk dodał, że wbrew opiniom, to właśnie on był najbardziej przeciwny zmianom w składzie:
Nie chcę patrzeć w lewo na scenie i widzieć kogoś innego. System to System – bez Serja to już nie jest zespół, którego chcę być częścią.
– podsumował.

