Wielu muzyków wypowiadało się, zwykle krytycznie, na temat Donalda Trumpa. Artyści nie zgadzają się z wieloma decyzjami urzędującego obecnie prezydenta USA – najczęściej chodzi o politykę dotyczącą posiadania broni, relacje z innymi krajami czy podejście do sprawy ochrony środowiska.
Metallica zagrała „Wehikuł czasu” [WIDEO]
Wśród niezadowolonych jest również Dave Grohl, lider zespołu Foo Fighters. Udzielił on wywiadu brytyjskiemu „GQ Magazine” i dość ostro wypowiedział się na temat Trumpa:
Amerykański sen został zniszczony. Podróżuję po świecie prawdopodobnie więcej, niż nasz prezydent i jedną z rzeczy, które zrozumiałem to fakt, że świat nie jest tak wielki, jak niektórym się może wydawać. Wszystko jest blisko nas – Indie, Azja, Islandia. To nie są inne układy słoneczne. Wstyd mi za naszego prezydenta. Przepraszam za niego, gdy jestem w innym krajach.
Na koniec Grohl powiedział:
Kogo obchodzi co myślę o broni czy religii? Jedną rzeczą, która najbardziej denerwuje mnie u Trumpa to fakt, że jest takim strasznym kretynem.
Dave Grohl koncertuje obecnie po świecie w związku z promocją najnowszej płyty Foo Fighters zatytułowanej „Concrete and Gold”. W czerwcu oraz lipcu zespół ponownie odwiedzi Europę, ale tym razem na rozpisce nie ma naszego kraju. Ostatni raz Dave Grohl i spółka zagrali w Polsce 29 czerwca ubiegłego roku podczas festiwalu Open'er.
Warto nadmienić, że w naszej corocznej ankiecie „Teraz najlepsi” utwór „The Sky Is A Neighborhood” został uznany najlepszym zagranicznym utworem 2017 roku, a album „Concrete And Gold” najlepszą zagraniczną płytą.
mg