Dave Mustaine: Jestem jednym z czterech najlepszych gitarzystów rytmicznych

/ 26 marca, 2017

Dave Mustaine, lider zespołu Megadeth, w wywiadzie dla Rock Cellar Magazine, opowiedział m.in. o swoich początkach w Metallice. Jednak najciekawszym momentem rozmowy była odpowiedź muzyka na pytanie odnośnie najlepszych gitarzystów rytmicznych w historii – szeroko rozumianego – rocka. 

Megadeth zaczynają pracować nad nowym albumem

Przyznał, że jest jednym z najbardziej potężnych gitarzystów na świecie. I od razu dopowiedział:

Byłem aroganckim dupkiem, grałem wszystko, ale poświęciłem dużo czasu, aby rytmicznie grać. 

No właśnie, rytm. To słowo kluczowe. W dalszej części wywiadu Mustaine powiedział kto według niego zasługuje na miano najlepszego gitarzysty rytmicznego w historii: 

Myślę, że James [Hetfield – przyp. szy] jest jednym z czterech najlepszych gitarzystów rytmicznych na świecie. Jeśli chodzi o gitarzystów rytmicznych, jest James, jestem ja, jest Malcolm Young i Rudolf Schenker [czyli – odpowiednio – były gitarzysta AC/DC i  gitarzysta Scorpions]. Nie ma nikogo kto mógłby nam dorównać. Jesteśmy fantastyczną czwórką. 

Zauważył ponadto, że między nim a Jamesem Hetfieldem jest dużo podobieństw: 

Najdziwniejszą rzeczą, kiedy byłem w zespole, było to, że James nie mówił pomiędzy piosenkami. Jeśli zestawisz nas razem, obok siebie, przedzielisz telewizor na pół, kiedy występujemy na scenie, mamy wiele podobieństw. Sposób w jaki działamy, poruszamy się z gitarą i inne rzeczy. 

Megadeth na wspólnej trasie ze Scorpions

Wiemy już, że Dave Mustaine bardzo ceni grę Rudolfa Schenkera, dlatego też nie dziwi, że lider Megadeth jest bardzo podekscytowany możliwością występowania na jednej scenie z zespołem Scorpions:

Możecie mi wierzyć lub nie, ale przed nami wielkie wydarzenie w Stanach Zjednoczonych. Będzie brali udział w dwóch rzeczach. Będziemy headlinerami koncertów, które odbędą się wiosną lub latem. Potem powiedziano nam o możliwościach jakie czekają na nas pod koniec roku, które naprawdę mnie podnieciły. To zespół, z którym jeszcze nigdy dotąd nie graliśmy, będziemy ich wspierać jako support. Oni są tak świetni, że zrezygnowaliśmy z bycia headlinerem, aby móc supportować tą kapelę. 

Jesienna trasa z niemiecką legendą hard rocka po Ameryce Północnej zacznie się 14 września, a zakończy 15 października. Łącznie 16 koncertów. 

Megadeth: „Dystopia”

szy

KOMENTARZE

Przeczytaj także