Dave Mustaine (Megadeth) zagrał przed hotelem dla fanów [WIDEO]

/ 17 maja, 2018

Dave Mustaine zjawił się w mieście Mendoza w Argentynie. Nie był to jednak kolejny przystanek trasy Megadeth. Po koncertach w Meksyku lider zespołu pojechał tam incognito odpocząć, a także odwiedzić lokalne winiarnie. Wieści o jego pobycie w mieście szybko jednak się rozeszły, a pod hotelem Hyatt zaczęli gromadzić się fani.

Dee Snider (Twisted Sister) zapowiedział solowy album

Mustaine postanowił wyjść do fanów. Dodatkowo pożyczył gitarę i zasiadł z nią na schodach przed hotelem, gdzie zagrał krótki akustyczny set. Poniżej możecie obejrzeć jego fragment.

Megadeth wkrótce dotrze z koncertami do Europy. 13 czerwca 2018 roku wystąpi w katowickim Spodku razem z Judas Priest, którzy promować będą wydany wiosną tego roku album „Firepower”. Zespół przygotowuje się także do wydania wznowienia swojej debiutanckiej płyty „Killing Is My Business … and Business Is Good!” z 1985 roku. Wydawnictwo ukaże się 6 czerwca 2018 roku.

 „Killing Is My Business … and Business Is Good!” ukazał się w 1985 roku i przedstawił światu Megadeth – zespół Dave’a Mustaine’a, który dwa lata wcześniej został usunięty z szeregów Metalliki. Najnowsza wersja albumu zatytułowana będzie „The Final Kill” i zawierać będzie niepublikowane wcześniej nagrania bonusowe, w tym nagrania koncertowe, jakie Mustaine niedawno odnalazł na swoim strychu. Całość została zremasterowana przez Teda Jensena i dostępna będzie w wersji CD i winylowej.

Jednak fani, którzy czekają na nowe wydawnictwo, następcę wydanej w 2016 roku „Dystopii”, mogą poczuć się zawiedzeni. Basista Megadeth, David Ellefson, niedawno w rozmowie z „Metal Nation” przyznał, że grupa w tym roku nie planuje wydania albumu z premierowym materiałem. Tłumaczył to następująco:

W przypadku ostatnich kilku płyt nauczyliśmy się pewnej rzeczy, którą potwierdził album „Dystopia”. Wolimy nagrać świetną płytę, zamiast się spieszyć z jej wydaniem. „Dystopii” poświęciliśmy tyle czasu, ile było potrzeba, żeby nagrać świetny album.

W przypadku kilku wcześniejszych płyt goniły nas terminy, zwłaszcza w przypadku „Super Collider”. Weszliśmy do studia trochę za wcześnie. Podobnie było w przypadku „Risk”, gdy z trasy promującej „Cryptic Writings” weszliśmy od razu do studia.

Myślę, że podobnie jak w przypadku „Dystopii”, nad tą płytą też nie będziemy się spieszyć.

Wydany w 2016 roku album „Dystopia” został uznany za jedną z najlepszych płyt roku między innymi przez magazyny „Revolver” i „Rolling Stone”. Także w plebiscycie czytelników „Teraz Rocka” album znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt zagranicznych. „Dystopia” została nagrodzona Grammy w kategorii „Najlepsze metalowe wykonanie”.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także