Dino Cazares komentuje odejście Burtona C. Bella z Fear Factory

/ 30 września, 2020
fot. Frank Schwichtenberg

Kilka dni temu Burton C. Bell oznajmił, że odchodzi z Fear Factory. Wokalista opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym napisał:

Kilka ostatnich lat to była agonia. Pozostali trzej członkowie, kierowani chciwością, przeczołgali mnie przez niesprawiedliwy system sądowniczy, doprowadzając do potyczki prawnej, która pozbawiła mnie pieniędzy. (…) Doszedłem do wniosku, że nie mogę współżyć z nikim, komu nie ufam i kogo nie szanuję.

Dino Cazares odniósł się do tego oświadczenia, pisząc:

Nasz wokalista, który śpiewał z nami od 30 lat, postanowił odejść. Wydał oświadczenie, o którym dowiedziałem się przez media społecznościowe.

Nie chcę wnikać w to, co mówi Burton, bo większość to same bzdury. Zauważyłem jednak, że nie chce wziąć odpowiedzialności za działania sądowe.

Większość osób zdaje sobie sprawę, że przez ostatnie trzy lata walczyliśmy w sądzie o nazwę Fear Factory. Zostaliśmy pozwani oddzielnie, w oddzielnych sądach. Pozostali dwaj członkowie postanowili nas pozwać, co doprowadziło nas do bankructwa w oddzielnych stanach – mnie w Kalifornii a jego w Pensylwanii. Kilka miesięcy temu część własności nazwy Burtona stała się dostępna, więc ją wykupiłem.

Nie chcę wchodzić w drastyczne szczegóły, ale jeśli ktoś szuka prawdy, może ją wygooglować. Wszystko jest czarno na białym.

Nie chciałem, żeby opuszczał zespół, chciałem żeby został i kontynuował z nami pracę. Mamy płytę, która wyjdzie w przyszłym roku. Kiedy możliwe będą trasy, ruszmy w drogę. Mam nazwę, zabierajmy się do roboty. Co się zmieni? Nic się nie zmieni. Tylko osoba, która posiada prawa do nazwy. Szkoda, że nie chciał zostać, ale drzwi są dla niego ciągle otwarte. Czekam na niego, ale nie mogę czekać za długo. Kiedy będzie można, będę chciał wrócić do pracy, musimy pracować na życie. Póki co, drzwi są otwarte.

%%REKLAMA%%

Burton C. Bell był wokalistą Fear Factory od samego początku, czyli od 1989 roku i jedynym członkiem, który wystąpił na wszystkich albumach zespołu.

rf | fot. Frank Schwichtenberg

KOMENTARZE

Przeczytaj także