Doja Cat potwierdziła, że jej nowy album jest już gotowy.
Radosną wiadomością wokalistka podzieliła się w mediach społecznościowych, pisząc po francusku na platformie X: „L’album est complet 🥐”, czyli „album jest skończony”.
Użycie francuskiego jest nawiązaniem do tytułu nadchodzącego albumu, „Vie”, który w tym języku oznacza po prostu „życie”.
Do tej pory Doja Cat zdradziła tytuły kilku nadchodzących piosenek z płyty, w tym: „Jealous Type”, „Acts of Service”, „Lipstain” oraz „Cards”.
Choć dokładna data premiery nie jest jeszcze znana, album „Vie” ma trafić do słuchaczy jesienią tego roku. Będzie to piąta studyjna płyta artystki .
W niedawnym wywiadzie dla „V Magazine” Doja mówiła o tym, że nie chce ślepo gonić za sukcesem:
Chcę uniknąć tego małego potworka, który pragnie tylko sukcesu. Chcę się skupić bardziej na tym, jak brzmi miks. Czy w ogóle potrzebuję tych instrumentów? Czy powinnam nagrać tę zwrotkę jeszcze raz? To, jak coś brzmi, sprawia, że warto tego słuchać.
Dodała także, że nie będzie się załamywać, jeśli nowa płyta nie osiągnie takiego sukcesu jak poprzednie.
Ostatnia płyta artystki to wydany w 2023 roku krążek „Scarlet”.
W tym roku Doja udzieliła się w kilku kawałkach innych artystów, które okazały się światowymi hitami. Z początkiem lutego ukazał się singiel „Born Again” nagrany z Lisą z Blackpink i Raye. Następnie, w marcu artystka połączyła siły z Jackiem Harlowem w utworze „Just Us”. Z kolei w kwietniu dołączyła do Don Tolivera w kawałku „Lose My Mind”, pochodzącym ze ścieżki dźwiękowej filmu „F1”.
