Film o KISS wreszcie idzie do przodu. Reżyser: „To skopie wam dupę”

/ 17 listopada, 2025

Powstający od kilku lat film biograficzny o KISS doczekał się nowej aktualizacji.


Film nosi tytuł „Shout It Out Loud” i powstaje od kilku lat. Za kamerą stoi McG, znany z takich filmów jak „Aniołki Charliego” czy „Męski sport”. O projekcie po raz pierwszy poinformował w 2019 roku wieloletni menedżer KISS, Doc McGhee.

W 2021 roku pojawiły się doniesienia, że Netflix jest blisko przejęcia filmu. Wtedy reżyserem miał być Joachim Rønning („Czarownica 2”, „Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara”), jednak później zrezygnował z projektu.

Teraz w końcu fani doczekali się nowych informacji na temat projektu. McG udzielił wywiadu podczas wydarzenia KISS Kruise w Las Vegas. Powiedział:

Uważam, że KISS to najbardziej ekscytujący zespół rock’n’rollowy w historii. I dlatego jesteśmy winni Armii KISS najbardziej ekscytujący film w historii.

Reżyser zapowiada, że chce jak najwierniej oddać energię scenicznych występów grupy:

KISS stali się sławni dzięki koncertom, bo ludzie chcieli poczuć to, co działo się na scenie. Chcę, żeby widzowie poszli do kina i wyszli z poczuciem, że stopiło im twarze od tej energii, żeby czuli ciepło bijące ze sceny i z ekranu. Tak właśnie działa koncert KISS i to chcę oddać.

Reżyser obiecuje też opowiedzieć niezwykłą historię początków grupy:

To jest historia, która brzmi jak wymyślona. Dwóch przyjaciół: taksówkarz, który jadąc do Madison Square Garden mówił sobie „Pewnego dnia to będę ja”, i nauczyciel na zastępstwie, którego matka przeżyła Holokaust. Jako Wicked Lester im nie wyszło, więc sięgnęli po makijaże i stworzyli sceniczne persony. To najlepsza rock’n’rollowa fantazja. I ten film skopie wam cholernie tyłki

McG dodaje, że KISS dokonali rewolucji w muzyce:

Moim zdaniem w historii rock’n’rolla jest czas przed KISS i po KISS. Ten gatunek był dość prosty, dopóki KISS nie pojawili się z bombami, pirotechniką, pluciem krwią, kostiumami i totalnym show, większym niż życie. Nawet Taylor Swift używa dziś pirotechniki, a to wszystko zaczęło się od KISS. To właśnie punkt zwrotny, kiedy rock’n’roll zmienił świat

Film ma opowiadać o początkach zespołu i jego pierwszych czterech latach działalności w latach 70. Na razie nie ujawniono daty premiery „Shout It Out Loud”.

W czerwcu pojawiły się informacje, że Nick Jonas ma zagrać Paula Stanleya. Nie zostało to jednak potwierdzone przez twórców. Według doniesień muzyk ma nagrywać własne wokale do utworów śpiewanych oryginalnie przez Stanleya, ale potrzebuje czasu, by opanować charakterystyczne wokale lidera. Pozostałych członków KISS wciąż nie obsadzono.

KOMENTARZE

Przeczytaj także