Geezer Butler o tym, jak management, prawnicy i fiskus oskubali Black Sabbath do zera

/ 9 lipca, 2021
black sabbath
fot. Sam Emerson


Basista Black Sabbath wspomina niezbyt przyjemny okres w historii grupy.


Kiedy Black Sabbath nagrywał w 1975 roku album „Sabotage” był w dołku finansowym. Proces z byłym managementem pochłonął niemal wszystkie pieniądze zespołu, a resztę zabrali prawnicy i fiskus.

Geezer Butler w wywiadzie dla „Mojo” wspominał:

Zatrudniliśmy prawników, żeby poradzić sobie z naszymi menadżerami, a oni orżnęli nas jeszcze bardziej. A potem jeszcze musieliśmy odprowadzić ogromny podatek. Fiskus nas nie lubił. Zapłaciliśmy za naszą naiwność. Większość naszych pieniędzy poszła na prawników i podatki. Gdyby zespół zakończył działalność w tamtym momencie, bylibyśmy kompletnymi gołodupcami. Na szczęście działaliśmy dalej i zarobiliśmy parę groszy na trasie. Nazwaliśmy płytę „Sabotage”, bo czuliśmy się sabotowani przez tych wszystkich ludzi, którzy ciągle z nas zdzierali.

Black Sabbath niedawno wydał reedycję deluxe albumu „Sabotage”. Przeczytaj historię powstawania płyty w lipcowym numerze „Teraz Rocka„, który dostępny jest w sprzedaży.

LIPCOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE

fot. Sam Emerson

KOMENTARZE

Przeczytaj także