Gene Simmons (Kiss) miał nietypową metodę neutralizacji toksycznego płynu łatwopalnego

/ 1 stycznia, 2024
fot. Alberto Cabello


Basista Kiss miał dość osobliwe rozwiązanie awaryjne podczas swojego popisowego numeru z buchaniem ogniem.


Jednym z popisowych numerów podczas koncertów Kiss było zianie ogniem przez Gene’a Simmonsa. Wymagało to zastosowania specjalnego, łatwopalnego płynu, który był dość toksyczny.

Niedawno w mediach społecznościowych wspomniał o tym były gitarzysta Night Ranger, Jeff Watson. Night Ranger supportował Kiss na początku lat 80. i Jeff zapamiętał, że w garderobie Kiss zawsze śmierdziało przypalonymi tostami. Watson zastanawiał się, czy członkowie Kiss nie potrafią przyrządzić tostów, aż pewnego dnia odkrył sekret. Jeff Watson pisze:

Prawie każdego wieczoru oglądałem koncert Kiss zza sceny, od strony Gene’a. Tuż przed ich wyjściem na scenę zawsze zjawiała się starsza kobieta, jakby czyjaś matka lub siostra, z talerzem pełnym przypalonych tostów z białego chleba. Stała tam przez cały koncert obserwując Gene’a. Okazało się, że łatwopalny płyn, który Gene brał do ust, żeby odpalić pochodnię był bardzo toksyczny i gdyby przez przypadek trochę go połknął – co się zdarzało – najszybszym remedium było zjedzenie jak najwięcej przypalonych tostów. One w jakiś sposób neutralizowały toksynę zanim można było udzielić pomocy lekarskiej. Do dziś, gdy widzę zdjęcia chłopaków z Kiss przypomina mi się zapach przypalonych tostów.

2 grudnia 2023 roku w Nowym Jorku odbył się ostatni koncert pożegnalnej trasy koncertowej zespołu Kiss. Zespół po pięćdziesięciu latach działalności pożegnał się ze sceną.

Teraz ich rolę mają przejąć hologramy stworzone przez firmę Industrial Light & Magic, która odpowiedzialna jest na sceniczne hologramy zespołu ABBA.

Kiedy ujrzymy hologramy Kiss? Grupa opublikowała film, w którym poinformowała, że pierwsza odsłona nowej ery Kiss zaplanowana jest na 2027 rok.

KOMENTARZE

Przeczytaj także