Zespół Idles nie zwalnia tempa po sukcesie płyty „TANGK”. Jak zapowiedział wokalista Joe Talbot w rozmowie z NME, grupa intensywnie pracuje nad nowym albumem.
Choć nie znamy jeszcze daty premiery, muzycy mają już nagranych około dziesięciu utworów, a kolejne chcą dograć jeszcze w tym roku. Nad brzmieniem czuwać będą ponownie Kenny Beats i Nigel Godrich. Tak Talbot mówi o płycie:
Ten album jest bardziej dynamiczny. To wszystko, co mogę powiedzieć. Jest w nim więcej dynamiki.
Tematycznie nic się nie zmienia, teksty piosenek mają nadal opowiadać o miłości.
Równolegle Idles realizują dwa inne duże projekty: film i grę komputerową:
Współpracujemy z kompozytorem, tworzymy muzykę do ścieżki dźwiękowej w studiu. Dużo się nauczyłem. To świetne doświadczenie. Ten rok okazał się bardzo intensywny, choć myślałem, że będzie spokojniejszy.
W 2025 roku zespół zagra tylko dwa koncerty, oba w rodzinnym Bristolu. Jednak planów na przyszłość nie brakuje. Zapytany o 2026 rok, Talbot zapewnił, że dużo będzie się działo w twórczości grupy.

