Jak na Rammstein reaguje pokolenie 60+? [WIDEO]

/ 8 maja, 2017

Twórczość zespołu Rammstein szokuje, ale i wzbudza podziw już od przeszło 20 lat. Pirotechniczny show, kontrowersyjne teledyski i tematy utworów sprawiają, że koło zespołu trudno przejść obojętnie. Także starszym osobom.

Sławomir Zapała jako Freddie Mercury [WIDEO]

Twórcy kanału FBE pokazali starszym ludziom fragmenty teledysków i koncertów Rammsteina. Rekcje były bardzo różnorodne – od zachwytu po zniesmaczenie.

Na pierwszy (nomen omen) ogień poszedł teledysk „Du hast”.

Lubię rock and roll. To trochę wykracza poza mój rock and roll, ale doceniam to

– powiedziała jedna z uczestniczek.

Są przyjemniejsze rzeczy do oglądania

– ocenił inny z uczestników.

Kolejne teledyski budziły jeszcze większą konsternację. „To Królewna Śnieżka dla dorosłych” – skomentowała teledysk „Sonne” jedna z osób. Inni wyrazili opinię, że pomogłoby im, gdyby rozumieli o czym zespół śpiewa. Po tym klipie jedna z kobiet powiedziała:

Z jednej strony mi się podoba, a z drugiej nie chcę oglądać kolejnego teledysku.

A wśród kolejnych utworów znalazł się też pełen męskiej nagości „Mann gegen Mann”. Tutaj kobiety wykazywały entuzjazm („Mają ładne ciała” – zauważyła jedna z nich), mężczyźni wyglądali raczej na zniesmaczonych.

Zupełnie mi się nie podobało. Dlaczego mam oglądać gołych facetów grających na gitarach?

Na końcu uczestnicy obejrzeli „Pussy”. Teledysk, w którym – jak ujęła to jedna z uczestniczek – „heavy metal spotyka porno”, najbardziej podzielił oglądających. Jedna z opinii brzmiała:

Trochę pornograficzny, ale nie narzekam, podobało mi się.

Inna natomiast:

Śmiecie, rynsztok, ściek, głupota.

Ogólnie uczestnicy docenili warstwę muzyczną utworów Rammsteina, nie wszyscy zaakceptowali jednak teledyski.

Nie wiem, dlaczego pokazują takie rzeczy. Nie pozwoliłabym moim dzieciom tego oglądać, gdybym miała małe dzieci.

Cały film możecie obejrzeć poniżej.

Nowy album Rammstein ma być kamieniem milowym

Rammstein pracuje nad siódmym albumem studyjnym. W wywiadzie dla brytyjskiego miesięcznika „Metal Hammer”, gitarzysta Paul Landers powiedział:

Wszystko zależy od naszego wokalisty Tilla [Lindemanna], czy podoła ukończeniu tajemniczych pomysłów, które mamy. W tej chwili mamy 30 pomysłów, niektóre z tekstami, inne bez.

Pracujemy nad wokalami, może rozejrzymy się za innym producentem. Są to pytania, na które jeszcze nie znaleźliśmy odpowiedzi.

Naszym celem na teraz jest pisanie bardzo dobrych piosenek i może wypróbowanie nietypowych metod, nowych pomysłów i zmianę naszej ścieżki.

Może kiedy wasza babcia usłyszy tę płytę, powie że jest taka sama jak pozostałe, ale my chcemy, żeby była dla nas kolejnym kamieniem milowym.

19 maja 2017 roku do sklepów trafi natomiast wydawnictwo koncertowe „Rammstein: Paris” dokumentujące koncert z Paryża z marca 2012 roku.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także