Niemal jednocześnie doszło do złożenia pozwów przez Perry’ego Farrella i pozostałych członków Jane’s Addiction.
W zeszłym roku Jane’s Addiction powrócił na trasę koncertową w oryginalnym składzie. Grupa opublikowała też szereg nowych singli. Jednak podczas koncertu w Bostonie, 13 września, doszło do incydentu, gdy wokalista Perry Farrell zaatakował gitarzystę Dave’a Navarro. Wywiązała się między nimi przepychanka, aż Farrell został sprowadzony ze sceny. Koncert przerwano.
Teraz doszło do złożenia pozwów w sądzie. Dave Navarro, Eric Avery i Stephen Perkins, pozwali Perry’ego Farrella między innymi o napaść, złamanie kontraktu i doprowadzenie do strat w wysokości 10 milionów dolarów, jakie zespół poniósł odwołując koncerty. Jeszcze tego samego dnia pozew złożył Farrell twierdząc, że jego koledzy celowo się nad nim znęcali, grając tak głośno, że nie mógł siebie słyszeć i co mogło zagrażać jego zdrowiu.
Prawnik Farrella, Miles Cooley, twierdzi, że jego klient został pozwany przez zespół nieprzypadkowo:
Nie jest przypadkiem, że właśnie teraz złożyli pozew, bo dowiedzieli się o nadchodzących krokach prawnych z naszej strony. Ewidentnie chcą przejąć kontrolę nad narracją i przedstawić siebie jako „tych dobrych”, co jest typowe i przewidywalne.
Zespół Jane’s Addiction postanowił zawiesić działalność po tym incydencie. Pozostali członkowie zespołu opublikowali oświadczenie, w którym informują, że przerywają trasę z powodu „problemów z zachowaniem i ze zdrowiem psychicznym wokalisty Perry’ego Farrella”. Swoje oświadczenie wraz z przeprosinami opublikował też Perry Farrell.

