Jaz Coleman wciąż jest w szoku po śmierci Geordiego Walkera. Co z Killing Joke?

/ 19 marca, 2024


Jaz Coleman udzielił pierwszego wywiadu od czasu śmierci Geordiego Walkera. Ma też apel do fanów.


26 listopada 2023 roku zmarł Kevin „Geordie” Walker, najlepiej znany jako gitarzysta Killing Joke. Dwa dni wcześniej doznał rozległego udaru.

Jaz Coleman, który wkrótce wyruszy w trasę, na której będzie udzielał prelekcji, w wywiadzie dla „The Guardian” przyznał, że lekarze już wcześniej ostrzegali o złym stanie zdrowia Walkera:

Rok temu lekarz, który się nim opiekował, powiedział mi: „Kiedy to się stanie, stanie się to nagle. Musisz się na to przygotować”. Oczywiście, nie wziąłem sobie jego słów do serca, bo myślałem, że Geordie jest niezniszczalny. Nadal jestem w strasznym szoku. To niezwykle trudny czas dla każdego związanego z Killing Joke.

W trakcie solowych występów Jaz Coleman będzie rozmawiał z fanami, ale ma do nich apel:

Proszę ludzi, żeby nie pytali o przyszłość Killing Joke, bo wciąż jestem w żałobie.

Geordie Walker był w składzie Killing Joke od niemal samego początku, czyli od 1979 roku i razem z Jazem Colemanem stanowił trzon tego zespołu – zagrał na wszystkich wydawnictwach grupy. Oprócz tego grał w zespołach Murder, Inc. i The Damage Manual.

Odpowiedzialny był za charakterystyczne brzmienie Killing Joke, które zainspirowało kolejne pokolenia rockowych i metalowych muzyków. Jego talent podziwiali chociażby Jimmy Page z Led Zeppelin, Dave Grohl z Foo Fighters i Kevin Shields z My Bloody Valentine.

KOMENTARZE

Przeczytaj także