Jonathan Demme, zasłużony dla kina i rocka reżyser nie żyje

/ 27 kwietnia, 2017

Jonathan Demme zasłynął głównie jako reżyser filmu „Milczenie owiec”, za który dostał 1991 roku Oscara w kategorii „Najlepsza reżyseria”, ale współpracował też z różnymi artystami z dziedziny muzyki rockowej.

Nick Cave: Nigdy nie miałem depresji

W 1984 roku Jonathan Demme wyreżyserował film „Stop Making Sense” dokumentujący koncert zespołu Talking Heads. Film ten do dzisiaj uznawany jest za jedno z najdoskonalszych dokonań rockowej kinematografii. Demme kilkakrotnie współpracował też z Neilem Youngiem, reżyserując filmy „Neil Young: Heart of Gold” (2006), „Neil Young Trunk Show” (2009) i „Neil Young Journeys” (2012). W 2016 roku wyreżyserował natomiast film „Justin Timberlake + The Tennessee Kids”.

Innym jego słynnym filmem jest „Filadelfia”, do którego Bruce Springsteen napisał nagrodzony Oscarem utwór „Streets of Philadelphia”.

Jonathan Demme rozpoczął swoją karierę filmową w połowie lat 70., zaczynając od niskobudżetowych filmów klasy B. Szybko jednak zyskał uznanie w szerszym kręgu.

Wcześniej Jonathan próbował sił w roli muzycznego krytyka. Był wielkim fanem The Velvet Underground, a ścieżkę dźwiękową do jego pierwszego filmu, „Caged Heat”, skomponował współzałożyciel tego zespołu, John Cale.

Oprócz filmów Demme reżyserował także teledyski, w tym „The Perfect KissNew Order, „AwayThe Feelies i “Murder Incorporated” Bruce’a Springsteena.

Demme aktywny był zawodowo do ostatnich dni. Wiadomo, że w chwili śmierci pracował nad kolejnym projektem filmowym, którego losy na razie nie są znane.

Jonathan pokazał nam, jak wielkie można mieć serce i jak potrafi ono poprowadzić nas w życiu. Był wspaniałym człowiekiem

– powiedział o nim Tom Hanks.

Talking Heads: „Psycho Killer”

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także