Keith Flint. Stworzono wyjątkowy mural w hołdzie dla wokalisty The Prodigy [FOTO]

/ 18 marca, 2019

Wokalista The Prodigy został znaleziony martwy w swoim domu w poniedziałek, 4 marca. Z pierwszych informacji policji wynikało, że sprawa nie jest traktowana jako „podejrzana”. Zespół The Prodigy poinformował niedługo później, że w wyniku śmierci Keitha Flinta wszystkie zaplanowane koncerty zostają natychmiast odwołane.

John Lydon: Keith Flint był samotny i niekochany

Samobójcza śmierć artysty była szokiem dla jego fanów i przyjaciół ze sceny. Oddawano i wciąż oddaje mu się hołd na różne sposoby. W brytyjskiej miejscowości Southend zaprezentowano ostatnio mural, który powstał w celu upamiętnienia muzycznych dokonań wokalisty The Prodigy. Jego autorem jest lokalny artysta, John Bulley:

Grupa The Prodigy funkcjonuje od 1989 roku. Choć tworzy szeroko rozumianą muzykę elektroniczną, w swojej twórczości sięga po różne gatunki – rave, dance, techno, industrial czy hardcore. Grupa ma na swoim koncie siedem albumów studyjnych i występy na wszystkich największych festiwalach na świecie – zarówno tych poświęconych muzyce elektronicznej, jak i rockowej. Płyta „No Tourists”, ostatnia w dorobku The Prodigy, pojawiła się na rynku w listopadzie 2018 roku. Grupa kilkukrotnie występowała w naszym kraju, między innymi na Przystanku Woodstock w 2011 czy Jarocin Festiwal w 2016 roku.

%%REKLAMA%%

Oficjalna przyczyna śmierci ujawniona

Jak przekazała kilka dni temu Lynsey Chaffe z biura koronera, Keith Flint zmarł wskutek uduszenia spowodowanego powieszeniem. Potwierdziły się zatem wcześniejsze nieoficjalne doniesienia, że artysta popełnił samobójstwo. Autopsję przeprowadzono w szpitalu w Broomfield w czwartek, 7 marca.

Choć ustalono już przyczynę śmierci, śledztwo nie zostało jeszcze zakończone. Policja oczekuje na wyniki raportu toksykologicznego, które – jeśli nie wykażą nic niepokojącego – powinny być ostatnim etapem dochodzenia.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także