Legendy rocka progresywnego pracują nad nowym materiałem po raz pierwszy od wydania płyty „The Power to Believe” w 2003 roku.
Wokalista i gitarzysta zespołu, Jakko Jakszyk, potwierdził w rozmowie z magazynem „Goldmine”, że King Crimson powrócili do studia i powoli pracują nad nowym materiałem. Muzycy nie określili jeszcze daty jego premiery:
W tej chwili nagrywamy album studyjny King Crimson. Kiedy to wyjdzie i w jakim formacie – to już nie moja decyzja. Pracujemy nad tym stopniowo, kilka miesięcy temu management zapytał, czy możemy ruszyć z tym projektem. Więc tak: nagrywam to z myślą, że ukaże się w jakimś formacie, w jakimś momencie. Ale kto wie kiedy?
Nowy album ma zawierać m.in. wersje studyjne utworów znanych z koncertowych wydawnictw oraz „kilka innych kawałków”.
W tym samym wywiadzie Jakszyk zapowiedział również wznowienie płyty nagranej wraz z założycielem zespołu, Robertem Frippem. Nowa wersja ma zawierać liczne materiały dodatkowe. Krążek zatytułowany „The Scarcity of Miracles” powstał w 2011 roku, jeszcze zanim Jakszyk dołączył do King Crimson.
Wiadomość o nowym albumie jest sporym zaskoczeniem dla fanów. Po ostatniej trasie koncertowej, w 2021 roku, zakładano, że zespół zakończył działalność.
W ostatnich latach King Crimson dotknęły również trzy bolesne straty. W lutym 2022 roku zmarł współzałożyciel grupy Ian McDonald, w grudniu 2024 roku odszedł autor tekstów i klawiszowiec zespołu Peter Sinfield, a w lutym 2025 roku zmarł były perkusista Jamie Muir.

