King Gizzard & The Lizard Wizard tłumaczą decyzję o odejściu ze Spotify

/ 11 sierpnia, 2025
fot. Jason Galea

W zeszłym miesiącu King Gizzard & The Lizard Wizard usunęli swoją dyskografię ze Spotify. Teraz podzielili się szczegółami swojej decyzji.


Jak tłumaczą, decyzja wynika z ich sprzeciwu wobec inwestycji Daniela Eka, szefa Spotify, w technologię wojskowych dronów wykorzystujących sztuczną inteligencję. Lider zespołu, Stu McKenzie, w nowym wywiadzie dla Los Angeles Times rozwinął tę postawę. Przyznał, że negatywny stosunek do Spotify przejawiali już od dawna:

Mówimy „pieprzyć Spotify” od lat. W naszym kręgu muzyków to częste zdanie z wielu dobrze znanych powodów.

Artysta nie uważa się za aktywistę, ale usunięcie zespołu z największej platformy streamingowej to według niego kwestia pozostania wiernym sobie i dbałości o to, by muzyka była tam, gdzie zespół czuje się dobrze. Ten ruch to kontynuacja tradycji ryzykownych i niekonwencjonalnych sposobów wydawania płyt zespołu:

Wszystko wokół nas rośnie i wiąże się z coraz większym ryzykiem. Trudno mi się z tym pogodzić, bo nie chcę działać w zespole, gdzie każda decyzja to gra o wielką stawkę. Brakuje mi czasów, gdy mogliśmy robić, co chcieliśmy, bez obaw o konsekwencje, ale wciąż staram się tak postępować. Kiedyś uważałem, że musimy być na Spotify, ale z tym zespołem chętnie podejmujemy ryzyko i zobaczymy, co się wydarzy, jeśli wybierzemy własną drogę.

McKenzie nie oczekuje, że Daniel Ek zwróci na to uwagę. Jest jednak przekonany, że fani zespołu zrozumieją podjętą decyzję:

Robiliśmy wiele eksperymentalnych rzeczy z wydawaniem płyt – udostępnialiśmy je za darmo, łamaliśmy konwencje. Mamy fanów, którzy nam ufają nawet wtedy, gdy robimy coś nietypowego. To dla mnie eksperyment: „Odejść od Spotify i zobaczyć, co się stanie”. Czemu to musi być wielka sprawa? To sposób, by znaleźć pozytyw w trudnej sytuacji.

King Gizzard & The Lizard Wizard promują obecnie swoją najnowszą płytę, „Phantom Island” To ich 27. album studyjny, który rozwija tematykę poprzedniego krążka, „Flight b741” z 2024 roku. Inspiracją do powstania nowego materiału była współpraca z filharmonią z Los Angeles podczas amerykańskiej trasy koncertowej w 2023 roku.

KOMENTARZE

Przeczytaj także