Komety

/ 12 grudnia, 2005


Dużo się dzieje w obozie Komet. Kończymy właśnie nagrywanie anglojęzycznej wersji płyty „Via Ardiente”, powinna ukazać się w styczniu – mówi Lesław. Nasz wydawca, Jimmy Jazz, ma dobrą sieć kontaktów na całym świecie: dlatego wydanie takiej wersji ma sens. Pierwsza płyta Komet dotarła do wielu krajów – to dla nas zaskoczenie, bo nie gramy szczególnie modnej muzyki… Na pewno pomógł też fakt, że pojawiamy się na międzynarodowych składankach: ostatnio w Finlandii czy Japonii. Równocześnie trwają przygotowania do wydania zupełnie nowego albumu Komet. Mamy już nawet datę premiery: 23 kwietnia. Chcemy tam umieścić utwory niepublikowane – bardzo często nagrywaliśmy pojedyncze sesje – oraz kilka zupełnie nowych kawałków.


Pod koniec listopada ukazuje się natomiast składanka Tribute To Partia z udziałem m.in. Pustek, Stan Zvezda czy Happysad. Pomysł narodził się na internetowym forum dyskusyjnym w czasie, gdy wyczerpały się nakłady płyt wydawanych przez poprzednią firmę – mówi Lesław. To dla nas kolejne zaskoczenie. Dowiedzieliśmy się, jak wiele zespołów słuchało Partii, grało nasze kowery… Wiele piosenek zrozumiałem dopiero, gdy usłyszałem je w cudzym wykonaniu. Może więc przy okazji mała reaktywacja? Wykluczone. Ten zespół został definitywnie uśmiercony i nie ma żadnych szans na zmartwychwstanie.

BARTEK KOZICZYŃSKI

KOMENTARZE

Przeczytaj także