Kortez o tym, jak Artur Rojek znalazł się na jego płycie: Wpadł do studia na kawkę

/ 17 grudnia, 2023
fot. Hubert Misiaczyk


Na nowym albumie Kortez śpiewa w duecie z Arturem Rojkiem. Jak doszło do ich współpracy?


W listopadzie ukazał się najnowszy album Korteza zatytułowany „Naucz mnie tańczyć”. W piosence „Nie było to pisane nam” gościnnie zaśpiewał Artur Rojek.

W wywiadzie dla „Teraz Rocka” przeprowadzonym przez Macieja Koprowicza Kortez opowiada, że do tej współpracy doszło przez przypadek:

Na początku nie miałem planu, żeby zaprosić na album Artura czy kogokolwiek innego. Wszystkie te historie wynikły samoistnie. Lubię, gdy takie rzeczy dzieją się naturalnie. Nie na zasadzie, że jest ciśnienie, by coś z kimś zrobić, że chodzisz i prosisz: Słuchaj, chciałbym z tobą napisać piosenkę, a potem wchodzicie do studia i nic się nie dzieje. Nie chcę robić niczego na siłę. Z Nie było to pisane nam było tak, że Artur wpadł do nas do studia na kawkę. Był ciekaw tego, co teraz robię, więc puszczałem mu nowe numery. Nie było to pisane nam miało wtedy bardziej rozbudowaną część orkiestrową. Wokal przez dwie, trzy minuty, a przez kolejne pięć tylko muzyka. Artur powiedział: No, świetny numer, ale może by tu parę rzeczy przełamać i zmienić? W pierwszym odruchu pomyślałem: Przecież jest dobrze, po co zmieniać. Ale Artur coś tam podośpiewywał i tak pozmienialiśmy drugą część utworu. A potem stwierdziłem, że może przydałoby się, żeby zaśpiewał też jakąś wiodącą melodię. Wysłałem mu ten fragment, w którym bym to słyszał, a on w ciągu godziny tę melodię przysłał. Umówiliśmy się któregoś dnia w studiu, przyjechał o dziewiątej rano. Zapaliliśmy fajkę, zaśpiewał, ja to nagrałem, zapaliliśmy kolejną fajkę i się rozstaliśmy beż zbędnej ekscytacji.

Klip do utworu „Nie było to pisane nam” możecie obejrzeć poniżej.

Cały wywiad z Kortezem znajdziecie w grudniowym numerze „Teraz Rocka”, który jest już w sprzedaży.

GRUDNIOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE

KOMENTARZE

Przeczytaj także