Lars Ulrich wyjawia największą obawę związaną z Metallicą

/ 2 stycznia, 2019

Metallica należy do najpopularniejszych zespołów świata. Gigantyczne trasy, znakomicie sprzedające się albumy i oddani fani. Czy członkowie grupy mają się czego obawiać? Okazuje się, że tak.

Metallica chciała grać z basistą Megadeth

Lars Ulrich w rozmowie dla „Herring & Herring”, która odbyła się w nowojorskim The Great Hall wyznał, że Metallica najbardziej obawia się powtarzalności:

20 czy 30 lat temu nagrywało się płytę, jechało w trasę i tak w kółko. Było to bardzo przewidywalne i ograniczające. Gdy rynek muzyczny się załamał dekadę temu, myśleliśmy, że uda nam się z tego wyrwać: nakręciliśmy kilka filmów, mieliśmy swój festiwal, teraz mamy fundację. Ciągle robimy różne rzeczy. Gdy ruszamy w trasę, staramy się ją urozmaicić: raz gramy w plenerze, raz w hali, raz wielkie koncerty, raz małe. Gdy przyjeżdżamy do Nowego Jorku za każdym razem gramy w innym miejscu. Boimy się, że zaczniemy się powtarzać, że będziemy robić to samo. Staramy się wyłamać, jak to tylko możliwe i stawiamy przed sobą coraz to nowe kreatywne wyzwania.

Jednym z tych wyzwań był akustyczny koncert, który Metallica dała w listopadzie zeszłego roku. 1 lutego 2019 ukaże się on na płycie „Helping Hands… Live & Acoustic at The Masonic” na specjalnym, kolorowym 140-gramowym winylu, dostępnym w niezależnych sklepach płytowych, a cały dochód z wydawnictwa przeznaczony będzie właśnie na działalność organizacji All Within My Hands. Płyta dostępna będzie także w streamingu i w formie cyfrowej. Podczas charytatywnego koncertu i towarzyszącej mu aukcji udało się uzbierać ponad 1,3 miliona dolarów.

Metallica powróci do Polski już 21 sierpnia 2019. Grupa wystąpi na stadionie PGE Narodowy w Warszawie. Przed nią zaprezentuje się szwedzki zespół Ghost.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także