Led Zeppelin wyrzucili support z trasy, bo ich przyćmił? Wokalista wspomina

/ 5 marca, 2021


Wokalista zespołu Grand Funk Railroad wspomina, jak jego grupa została wyrzucona z trasy Led Zeppelin i to w środku koncertu.


W 1969 roku Led Zeppelin wyruszył w trasę, mając jako support debiutujący Grand Funk Railroad. Wokalista zespołu twierdzi, że po dwóch dniach został on wyrzucony z trasy, bo… był za dobry.

Mark Farner w wywiadzie dla KSHE 95 wspomina:

Byliśmy na trasie przez dwa dni. Zaczęliśmy w Cleveland i naprawdę daliśmy im wycisk. Publiczność nas pokochała. A potem udaliśmy się do Detroit, w nasze strony. Menadżer Led Zeppelin, Peter Grant, wyszedł i przerwał koncert. Zagroził, że odłączy prąd i odłączył go. Nagle słychać było tylko perkusję. Promotor Terry King wyszedł na scenę i powiedział: „Z powodu ustaleń kontraktowych Grand Funk musi natychmiast opuścić scenę”. Zaczęliśmy wychodzić, a ludzie zaczęli wyć i rzucać butelki whiskey, wina i piwa. Minęło półtorej godziny, zanim Zeppelini mogli wyjść, a w tym czasie połowa publiczności wyszła.

Więcej o bujnej historii i twórczości Led Zeppelin przeczytacie w Wydaniu Specjalnym poświęconym temu zespołowi. Dostępne jest także w pakiecie z innymi Wydaniami.

5X WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE

KOMENTARZE

Przeczytaj także