Lil Nas X został aresztowany w Los Angeles po tym, jak nad ranem 21 sierpnia policja znalazła go nagiego na Ventura Boulevard.
Do głośnego incydentu doszło w czwartek rano. Według Associated Press raper miał rzucić się na funkcjonariuszy, kiedy ci próbowali go zatrzymać. Po zatrzymaniu został przewieziony do szpitala z podejrzeniem przedawkowania, a następnie trafił do aresztu.
Artysta usłyszał cztery zarzuty: trzy dotyczące pobicia funkcjonariusza policji z wyrządzeniem obrażeń oraz jeden dotyczący stawiania czynnego oporu wobec funkcjonariusza publicznego. Jak podaje Variety, początkowo kaucja miała wynosić 300 tysięcy dolarów, jednak ostatecznie raper miał zapłacić 75 tysięcy dolarów. Muzyk opuścił areszt po wpłaceniu kaucji.
Podczas poniedziałkowego posiedzenia sądu Lil Nas X nie przyznał się do winy. Kolejna rozprawa odbędzie się 15 września. W przypadku skazania muzykowi grozi nawet do pięciu lat więzienia.
Według Reuters sąd zobowiązał Lil Nas X do udziału w spotkaniach Anonimowych Narkomanów. Jego adwokatka podkreśliła, że klient nie zażywał nielegalnych substancji.
Ojciec rapera, Robert Stafford, powiedział dziennikarzom, że jego syn „skupia się na uzyskaniu pomocy”. Jednocześnie zaprzeczył, jakoby Lil Nas X miał problemy z uzależnieniem od narkotyków.
Przed aresztowaniem raper opublikował w mediach społecznościowych serię chaotycznych postów, w tym fragmenty nowych utworów.

