Lunatic Soul: Nowe wydawnictwo już wkrótce

/ 6 grudnia, 2017

Lunatic Soul wydał we wrześniu tego roku album „Fractured”, ale Mariusz Duda zanim z Riverside nagra nowy album, wyda wpierw kolejne wydawnictwo ze swoim solowym projektem. Będzie to płyta EP zatytułowana „Under The Fragmented Sky”.

Wyniki autopsji Chestera Benningtona

Według informacji opublikowanej na oficjalnym Facebooku Lunatic Soul płyty EP „Under The Fragmented Sky” możemy spodziewać się na początku 2018 roku. Więcej informacji poznamy wkrótce.

Wydany we wrześniu tego roku album „FracturedLunatic Soul spotkał się z dużym uznaniem w Polsce i za granicą. Amerykański portal „Popmatters” uznał tę płytę za jedną z najlepszych mijającego roku. O „Fractured” możemy przeczytać:

Jako wokalista polskiego zespołu Riverside, Mariusz Duda ciągle udowadnia, że jest wyjątkowo rozpoznawalnym kompozytorem, wokalistą i muzykiem. Jego solowy projekt, Lunatic Soul, jest zaskakujący nie dlatego, że jest wyjątkowej jakości, ale dlatego, że bardzo różni się od cieszącego się uznaniem progresywnego metalu Dudy. (…) Czwarta płyta, „Walking On A Flashlight Beam” z 2014 jest najlepszą Lunatic Soul, ale „Fractured” może się z nią równać.

Recenzent uznał też utwory „Crumbling Teeth And The Owl Eyes” i „A Thousand Shards Of Heaven” za dwa najpiękniejsze, jakie kiedykolwiek skomponował Duda.

„Fractured” jest jednocześnie mocny i subtelny, potwierdzając, że Duda jest jednym z najważniejszych artystów współczesnej muzyki progresywnej.

Tymczasem zespół Riverside przygotowuje się do nagrania kolejnego albumu, który ma ukazać się we wrześniu 2018 roku. W jednym z niedawnych wywiadów Mariusz Duda powiedział:

Mam w głowie część szkiców. Stajemy się trochę innym zespołem, będziemy bardziej eksperymentować. Żeby była jasność, zostajemy triem, ale na nowej płycie oczywiście będą gitarzyści. Myślę, że skończymy płytę do końca maja, żeby wyszła we wrześniu. Wcześniej nagram epkę Lunatic Soul.

Poprzednie sześć płyt Riverside składało się na dwie trylogie. Duda twierdzi, że podoba mu się koncept trylogii i nowa płyta zapewne odtworzy kolejną, większą całość. Snuł nawet pewne przypuszczenia.

Przed każdą płytą mam pomysł: tytuł płyty, czy będzie długi, czy krótki, czy będzie miał tyle czy tyle słów. Teraz mam pomysł, że nowa płyta Riverside będzie miała tytuł składający się z siedmiu liter, a kolejna może z ośmiu, następna z dziewięciu… Po tych smutnych rzeczach, które były na „Love, Fear And The Time Machine” i „Eye Of The Soundscape” trzeba zrobić coś dynamiczniejszego. Płyta będzie bardziej dynamiczna, pewnie bardziej psychodeliczna, więcej będzie odlotów. Może trochę krótsze kompozycje. Tyle wiem. Jak wejdę do studia wszystko się wyda.

Dodał też, jakie założenia stoją za taką odmianą.

Czuję potrzebę stworzenia płyty, która pomoże nam grać lepsze festiwale. Chcielibyśmy mieć więcej krótszych kompozycji – krótszych, nie znaczy, że trwających 3:30, bo mogą być pięciominutowe – ale chodzi, żebyśmy na każdym festiwalu nie musieli grać piętnastominutowych. Myśląc o nowej płycie mam w głowie hasło „festiwale”.

Będzie to pierwszy album zespołu nagrany po śmierci gitarzysty Piotra Grudzińskiego w lutym 2016 roku.

rf | fot. Facebook

KOMENTARZE

Przeczytaj także