Maciej Maleńczuk mówi, dlaczego nie reaktywował Homo Twist w starym składzie

/ 1 kwietnia, 2023
fot. Paweł Miszewski/Impresariat Fluxus


W tym roku na scenę wróci Homo Twist, jednak obok Maćka Maleńczuka nie będzie Olafa Deriglasoffa ani Artura Hajdasza. Dlaczego?


Homo Twist powróci w tym roku. Pierwszy koncert da na festiwalu ZEW Się Budzi, 30 kwietnia, w Ustrzykach Dolnych. Maciej Maleńczuk zapowiada też płytę składankową, na której trio w wykonanych ponownie odświeżonych wersjach zaprezentuje 17 utworów, która ma się ukazać jesienią.

Na scenie obok Maleńczuka w składzie Homo Twist nie zobaczymy jednak Olafa Deriglasoffa ani Artura Hajdasza. W wywiadzie dla „Teraz Rocka” Jacek Nizinkiewicz zapytał artystę, dlaczego nie reaktywował zespołu w najmocniejszym składzie. Maleńczuk odparł:

Nawet nie wiem, czy oni coś jeszcze grają. Nie spotykamy się. Homo Twist nagrywało w różnych składach i to, że tamten był mocny, nie znaczy, że teraz byłby mocny, bo on już się mocno zestarzał. Nie widzę tego, żeby Olaf przyjeżdżał na próby. Nie widzę tego, żebym miał się dogadywać z Hajdaszem. Mam teraz zdyscyplinowany i zgrany zespół. Chcę grać z tymi, którzy są blisko mnie. Nie zamierzam robić old stars band. Jeszcze zobaczymy, który skład jest najmocniejszy. Branie Hajdasza do składu byłoby jak branie Lubańskiego do reprezentacji. Sam mam 60 lat i muzyków, którzy mają około 40. Razem nie jesteśmy tacy starzy jak Kiss i Uriah Heep. Gram z jazzmanami, którzy nie będą grać jazzowo. Lubię ten płodozmian. Raz gram Młynarskiego, innym razem „Klauzulę sumienia”, raz solo, później jako trio, a teraz wróci Homo. Nie mógłbym występować w Skaldach i grać przez pół wieku ten sam materiał.

Cały wywiad z Maciejem Maleńczukiem znajdziecie w kwietniowym numerze „Teraz Rocka”, który jest już w sprzedaży.

KWIETNIOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE

KOMENTARZE

Przeczytaj także