Marilyn Manson wydał oświadczenie w sprawie oskarżeń o gwałt

/ 26 stycznia, 2022


Marilyn Manson zarzuca Evan Rachel Wood świadome fałszowanie rzeczywistości.


W nowym filmie „Phoenix RisingEvan Rachel Wood zarzuciła Marilynowi Mansonowi, że zgwałcił ją na planie teledysku „Heart-Shaped Glasses”.

Aktorka i była partnerka Mansona opowiada tam:

Rozmawialiśmy o symulowanej scenie seksu, ale kiedy kamery poszły w ruch, zaczął mnie penetrować naprawdę. Nigdy się na to nie zgodziłam. Jestem profesjonalną aktorką, zajmuję się tym całe życie. Nigdy nie spotkałam się z takim brakiem profesjonalizmu. Panował kompletny chaos i nie czułam się bezpiecznie. Kręcenie tego klipu pozostawiło traumę. Czułam się, jakbym zrobiła coś karygodnego, widziałam, że ekipa czuła się nieswojo i nikt nie wiedział, co robić. Popełnił wówczas pierwsze przestępstwo wobec mnie, zostałam zgwałcona przed kamerą.

Marilyn Manson poprzez swojego prawnika ustosunkował się do tych zarzutów, wydając oficjalne oświadczenie. Prawnik Mansona pisze wprost, że na planie teledysku nie doszło do uprawiania seksu i że Evan doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dalej pisze:

Spośród wszystkich fałszywych zarzutów kierowanych przez Evan Rachel Wood pod adresem Briana Warnera jej fantazyjna opowiastka o kręceniu klipu „Heart-Shaped Glasses” 15 lat temu jest najbardziej bezczelna i najłatwiejsza do obalenia, bo było wielu świadków. Evan nie tylko zgodziła się na trzydniową sesję, ale była w pełni zaangażowana w trwającą kilka tygodni przedprodukcję, planowanie oraz postprodukcję i ostateczny montaż. Nakręcenie sceny symulowanego seksu trwało kilka godzin i wymagało różnych ujęć oraz miało kilka długich przerw pomiędzy ustawianiem kamer.

Film „Phoenix Rising” ma trafić także w dwóch częściach na platformę HBO.

Marilyn Manson odrzuca zarzuty Evan Rachel Wood twierdząc, że zostały one zmanipulowane i mają służyć jako atak na jego osobę.

KOMENTARZE

Przeczytaj także