Mark Chapman zastrzelił Johna Lennona 8 grudnia 1980 roku, pod jego domem na nowojorskim Manhattanie. Chapman został skazany na dożywocie, jednak może ubiegać się o zwolnienie warunkowe.
Chapman skorzystał z tej możliwości i w trakcie przesłuchania w obecności komisji do spraw zwolnień warunkowych powiedział o motywach swojego czynu.
Jak podaje portal BBC, Chapman miał powiedzieć:
Chciałem wyznać, że jest mi przykro za moją zbrodnię. Nie ma ona wytłumaczenia. Zrobiłem to dla sławy. Uważam, że to najgorsza zbrodnia, jakiej można dokonać wobec kogoś, kto niczemu nie zawinił. Był niezwykle sławny. Nie zabiłem go ze względu na to, jaki był. Był rodzinnym człowiekiem. Był ikoną. Zamordowałem go, bo był bardzo, bardzo sławny, a ja bardzo, bardzo pragnąłem sławy i to jedyny powód. To było egoistyczne.
Chcę to bardzo wyraźnie podkreślić – to był niezwykle egoistyczny czyn. Przykro mi za ból, jaki sprawiłem jej [Yoko]. Cały czas o tym myślę.
%%REKLAMA%%
Komisja odrzuciła wniosek Chapmana, twierdząc, że jego zwolnienie byłoby „niezgodne z dobrem społeczeństwa”. Był to już jedenasty wniosek złożony przez niego. Kolejny wniosek Mark Chapman będzie mógł złożyć za dwa lata.
rf
