Marzenie każdego fana metalu: wspólna trasa Slayera, Lamb Of God i Behemoth

/ 26 lutego, 2017

Według amerykańskiej rozgłośni radiowej KILO 94.3, zespoły Slayer, Lamb Of God i Behemoth latem mają wyruszyć we wspólną trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych. Jeden z koncertów miałby się odbyć 2 sierpnia 2017 w Kolorado, a całą rozpiskę trasy mielibyśmy poznać w ciągu najbliższego tygodnia.

Me And That Man jedną z gwiazd Rock Am Ring i Rock Im Park

Slayer wciąż promuje wydany w 2015 roku album „Repentless”, pierwszy nagrany po śmierci gitarzysty Jeffa Hannemana, z Garym Holtem jako gitarzystą i z Paulem Bostaphem, który na perkusji zastąpił Dave’a Lombardo.

Najnowszym wydawnictwem Lamb Of God jest wydana w 2016 roku płyta EP „The Duke” poświęcona pamięci fana, który rok wcześniej zmarł na białaczkę w wieku 33 lat.

Behemoth swój ostatni album, „The Satanist”, wydał w 2014 roku. Rok temu grupa odbyła trasę koncertową, na której wykonała ten album w całości.

W rozmowie z „Teraz Rockiem” Adam Nergal Darski przyznał, że już myśli o nowej płycie Behemotha, ma w zanadrzu kilkanaście zalążków nowych utworów i kilka szkieletów. Grupa w lutym ma rozpocząć intensywną pracę nad nową płytą, żeby jeszcze w tym roku wejść do studia. Planowana premiera nowego wydawnictwa to 2018 rok.

Me And That Man

Tymczasem Nergal przygotowuje się do wydania albumu „Songs Of Love And Death” nagranego z Johnem Porterem pod szyldem Me And That Man. Płyta ma ukazać się 24 marca 2017 roku. W marcowym numerze „Teraz Rock” tak Nergal wypowiadał się o zawiązaniu tej współpracy:

Ten pomysł zrodził się dwa lata wcześniej, kiedy Maciej Maleńczuk, nagrywając płytę „Psychocountry” zaproponował mi nagranie paru kowerów. Zrobiłem między innymi „Ring Of Fire”, który ostatecznie nie trafił na płytę, oraz „Highwayman” w wersji polskiej. Pojawił się tam obok Maleńczuka i mnie Gienek Loska, który wygrał X-Factor, i John Porter, którego zawsze ceniłem. Nikomu jeszcze o tym nie opowiadałem, ale kiedy wszystko zostało już nagrane, dopytywałem się menadżera Maleńczuka, jak wypadł John, a on powiedział: „John zaśpiewał przedziwnie, kompletnie nieczysto ale… najlepiej”. To rzeczywiście brzmiało inaczej, ale mi się spodobało.

Płytę „Songs Of Love And Death” w Polsce wyda Agora, a na zachodzie Cooking Vinyl. Następnie grupa, której skład uzupełnia Wojciech Mazolewski i Łukasz Kumański, wyruszy w europejską trasę koncertową. Jednym z jej przystanków będą niemieckie festiwale Rock Im Park i Rock Am Ring, które odbędą się w dniach 2-4 czerwca 2017 roku.

Me And That Man opublikował na razie dwa utwory ze swojej płyty: „My Church Is Black” (także w polskiej wersji, jako „Cyrulik Jack” z tekstem Olafa Deriglasoffa) oraz „Ain’t Much Loving”.

Me And That Man: „Ain’t Much Loving”

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także