Mike Portnoy wskazuje najlepszy progresywny album: Jest tu wszystko, o co chodzi progrocku

/ 25 kwietnia, 2022


Słynny perkusista nie ma wątpliwości, który progrockowy album jest najwspanialszym w historii.


Mike Portony to nie tylko zasłużony w progrockowej muzyce perkusista, grający w takich zespołach, jak Dream Theater, The Winery Dogs, Transatlantic i wielu innych, ale także wielki fan i elokwentny znawca rocka progresywnego. Jaki jest jego zdaniem najlepszy progrockowy album?

W wywiadzie dla „The Prog Report” Portnoy wskazał „Close To The EdgeYes:

To jest to. To kwintesencjonalny, może najwspanialszy progresywny album wszech czasów. Bez wątpienia należy do moich ulubionych. Ma wszystko, o co chodzi w progrocku. Jest idealny. Należy do mojej świętej trójcy albumów Yes: „The Yes Album”, „Fragile” i „Close To The Edge”. Trzy utwory, w tym zajmujący całą stronę tytułowy to jedne z najlepszych progresywnych kompozycji kiedykolwiek stworzonych. Wszystkie trzy są doskonałe. A ten skład nagrał tylko dwie płyty. Jeśli jakiś album miałby reprezentować muzykę progresywną to właśnie ten.

Wydany w 1972 roku „Close To The Edge” należy też do najpopularniejszych albumów Yes. W Wielkiej Brytanii i USA dotarł do pierwszej piątki na listach przebojów, rozchodząc się platynowym nakładzie.

KOMENTARZE

Przeczytaj także