DC Studios zaprezentowało pierwszy zwiastun filmu „Supergirl”. Już pierwsze ujęcia podkreślają, że Kara Zor-El będzie bardzo różnić się od swojego bardziej optymistycznego kuzyna Supermana.
Zwiastun, zmontowany do utworu Blondie „Call Me”, rozpoczyna się po cameo Supergirl z końcówki filmu „Superman”. Kara trafia do Fortecy Samotności, aby odebrać swojego psa Krypto. Widzimy ją, jak zaspana zdmuchuje jedyną świeczkę na torcie urodzinowym w ciemnym pokoju i życzy sobie lepszych dni. Jak mówi:
Dwudziestka trójka będzie najlepszym rokiem. Bądźmy szczerzy, kochanie. Poprzeczka nie jest ustawiona wysoko.
Całą zapowiedź można zobaczyć poniżej:
Reżyser Craig Gillespie zapowiedział, że wewnętrzne rozdarcie bohaterki będzie kluczowe dla fabuły:
To jest naprawdę historia antybohaterki. Ona dźwiga duży bagaż emocjonalny i ma sporo demonów. To bardzo różni ją od tego, gdzie w swoim życiu jest Superman.
Estetyka nowego filmu przywodzi na myśl chaotyczny klimat znany z „Strażników Galaktyki” Jamesa Gunna. W produkcji pojawi się także Jason Momoa jako Lobo, czyli palący cygaro i jeżdżący na motocyklu najemnik. Jego postać ma odegrać dużą rolę w filmie.
W obsadzie znaleźli się również Matthias Schoenaerts jako główny antagonista, Eve Ridley, David Krumholtz i Emily Beecham.
Scenariusz filmu napisała Ana Nogueira, pracująca także nad rebootem „Wonder Woman”. Film powstał na podstawie komiksu „Supergirl: Woman of Tomorrow” autorstwa Toma Kinga.
„Supergirl” trafi do kin 26 czerwca 2026 roku.
