Jak wyglądała impreza po ostatnim koncercie zespołu Motӧrhead w Polsce? Wspomina wokalista zespołu Scream Maker.
6 lipca 2015 roku zespół Motӧrhead wystąpił na warszawskim Torwarze. Jak się miało później okazać, był to ostatni koncert grupy w Polsce, a Lemmy Kilmister zmarł zaledwie pół roku później, 28 grudnia 2015 roku.
Koncert Motӧrhead otwierał warszawski zespół Scream Maker. Jego wokalista, Sebastian Stodolak, wspomina imprezę, jaką rozkręcił perkusista Mikkey Dee. Czy dotarł na nią także Lemmy Kilmister, który słynął z rock’n’rollowego trybu życia? W wywiadzie dla „Teraz Rocka” Sebastian wspomina:
Pamiętam imprezę po koncercie Motӧrhead, którą Mikkey Dee rozkręcił w Intercontinentalu zapraszając wszystkich z backstage’u łącznie z grupą 20 młodych dziewczyn. (…) Lemmy był już w bardzo złym stanie. Zrobił sobie z nami zdjęcie, ale to wszystko na co go było stać. Phil Campbell też nie był w formie imprezowej i szybko gdzieś zniknął. Mikkey przejął na siebie cały ciężar imprezowy. Około północy spojrzał na zegarek i stwierdził: „Kurczę, o szóstej rano mamy samolot… To nie warto iść spać”. I zabrał nas z Torwaru do Intercontinentalu. Prawdziwy rock’n’rollowiec.
Poniżej możecie zobaczyć zdjęcie, jakie Lemmy zrobił sobie z zespołem Scream Maker.
Cały wywiad ze Scream Maker znajdziecie w październikowym numerze „Teraz Rocka”, który dostępny jest w sprzedaży.
PAŹDZIERNIKOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE
