Muse pracuje w studiu z dawnym producentem

/ 12 października, 2017

Zespół Muse na początku tego roku wszedł do studia nagraniowego. Najpierw muzycy zameldowali się w Air Studios, gdzie w pracowali w przeszłości nad albumami „Absolution”, „The 2nd Law” i „Drones”. Teraz, po przerwie związanej z koncertowaniem, przenieśli się do Los Angeles. 

Nowy album A Perfect Circle ukaże się w przyszłym roku

Na oficjalnych kontach grupy na portalach społecznościowych w ostatnich dniach pojawiły się zdjęcia, które świadczą, że Matt Bellamy i spółka wrócili do studia i w towarzystwie producenta Richa Costeya, który odpowiadał za brzmienie „Absolution” oraz „Black Holes And Revelations”, a także ma na koncie współpracę z takimi grupami jak Franz Ferdinand czy Interpol, pracują nad nowymi kompozycjami.

Wciąż nie wiadomo czy zespół wyda w ogóle nowy album. Lider Muse,  Matt Bellamy, twierdzi, że nie powinniśmy spodziewać się nowego albumu grupy. A przynajmniej nie w najbliższym czasie.

Jego zdanie potwierdza basista Chris Wolstenholme, który w wywiadzie dla „Music Feeds” powiedział:

Przemysł za bardzo się zmienił, od kiedy powstaliśmy, a szczególnie od wydania naszej pierwszej płyty. W ostatnich pięciu czy sześciu latach większość osób zdaje się słuchać muzyki poprzez streaming, który zmienił ich postrzeganie muzyki. Ludzie nie wsłuchują się w całe albumy, jak robili to, kiedy byłem młodszy. Cały przemysł i platformy do słuchania muzyki stworzone są tak, żeby ludzie słuchali poszczególnych piosenek i tworzyli własne playlisty.

Czasami jako zespół nie masz ochoty wydawania całej płyty, ale miło jest od czasu do czasu dla zabawy wydać singel.

Przez wiele lat wszystko obracało się wokół promocji albumu, single promowały album. Dzisiaj streaming kładzie nacisk na poszczególne utwory, nie widzę więc powodu, dla których mielibyśmy działać inaczej.

Chris Wolstenholme nie wyklucza jednak, że Muse jeszcze kiedyś nagra płytę:

Wiem, że kiedyś w końcu nagramy album, ale myślę, że w tym czasie warto dać fanom coś jeszcze, żeby mieli świadomość, że nie zapadliśmy się pod ziemię.

Ostatni studyjny album Muse ukazał się w 2015 roku pod tytułem „Drones”. Na początku 2017 roku grupa zamknęła się w studiu Air w Londynie, w którym zarejestrowała podobno trzy nowe utwory (ujawniono, że jeden z nich jest „ciężki”, a dwa pozostałe „nie bardzo”). W maju grupa opublikowała kompozycję „Dig Down”, do którego powstał teledysk.

Zespół Muse powstał w latach 90. w Wielkiej Brytanii. Zadebiutował w 1999 roku albumem „Showbiz”, który zwrócił uwagę nie tylko fanów alternatywnego, brytyjskiego rocka, ale też muzyki mainstreamowej. Kolejne płyty cieszyły się coraz większymi sukcesami komercyjnymi. Od czasu wydanego w 2003 roku albumu „Absolution” wszystkie płyty Muse dotarły na sam szczyt zestawień sprzedaży w Wielkiej Brytanii, a „Drones” jest pierwszym albumem, który dotarł na szczyt w USA. W muzyce tria mieszają się wpływy britpopu, rocka alternatywnego, ciężkiego rocka z muzyką progresywną i orkiestrową. Grupa słynie z widowiskowych koncertów i kontrowersyjnych tekstów piosenek, często poruszających tematy teorii spiskowych.

szy

KOMENTARZE

Przeczytaj także