Opole 2017. TVP nie rezygnuje z organizacji festiwalu

/ 23 maja, 2017

Bojkot artystów doprowadził do odwołania Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Decyzję podjął prezydent miasta Opola, który wypowiedział umowę Telewizji Polskiej argumentując, iż nie dotrzymała ona swojej części umowy dotyczącej doboru artystów. Arkadiusz Wiśniewski poinformował wczoraj, że chce, aby to miasto zajęła się organizacją imprezy i zapewnił, że odbędzie się ona w tym roku.

Festiwal w Opolu oficjalnie odwołany

Wczoraj wieczorem Jacek Kurski na antenie TVP 1 odpowiedział na decyzję prezydenta Opola i zapewnił, że Telewizja Polska nie zrezygnuje z organizacji imprezy. Najprawdopodobniej odbędzie się ona w innym terminie i w innym mieście.

Jestem porażony tym, że w dniu w którym opłakujemy śmierć tak wybitnego artysty prezydent Opola bezprawnie, bez żadnych podstaw prawnych zrywa umowę z telewizją. Myślę, że robi wielką krzywdę Opolu, wielką krzywdę widzom i ponosi historyczną odpowiedzialność za to, że tego festiwalu nie będzie w tym roku w Opolu – powiedział.

Jack Kurski zdradził również kulisy negocjacji z prezydentem Opola i zasugerował, że ten od samego początku niechętnie podchodził do Telewizji Publicznej, a także pomysłów dotyczących części artystycznej – nie był chociażby zwolennikiem zaproszenie Jana Pietrzaka:

Dopiero na miesiąc przed festiwalem udało się zdobyć jego podpis pod umową. Rada miasta dała mu mandat na umowę czteroletnią a on podpisał zaledwie roczną. Próbował cały czas ingerować w treść zaproszonych artystów. Cały czas wyczuwałem niechęć wobec zaproszenia Jana Pietrzaka. Potem był opór przy dystrybucji biletów i narzucanie nam pośrednika. W konsekwencji, kilka nieodpowiedzialnych wpisów na Facebooku ze strony pana prezydenta, bez uprzedzenia TVP, zabronienie ekipom telewizji wejścia na teren amfiteatru i zerwanie umowy.

Na koniec Jacek Kurski zapewnił, że festiwal odbędzie się jeszcze w tym roku, ale na nowych zasadach:

Odbędzie się w innym mieście. Mamy kilka zgłoszeń i w tym tygodniu ogłosimy nową lokalizację. Jestem przekonany, że piękny festiwal, który ogłosimy w tym tygodniu będzie rekompensatą dla naszych widzów za te chwilowe kłopoty, nie z winy TVP.

Festiwal w Opolu jesienią?

Wypowiedzi Jacka Kurskiego nie zrobiły jednak wrażenia na prezydencie Opola, który zapewnił, że festiwal odbędzie się jeszcze w tym roku, najprawdopodobniej jesienią. Niewykluczone, że impreza nie będzie organizowana we współpracy z wydawcą telewizyjnym.

Damy radę. „Ucha prezesa” nie ma w żadnej telewizji, a miliony obserwują je. Takie mamy czasy, media w ostatnich 5-10 latach przeszły dynamiczną zmianę.

Arkadiusz Wiśniewski nie przejął się również faktem, że TVP chce zorganizować festiwal w innym mieście: – Można sobie wyobrazić festiwal w Cannes na plaży w Mielnie? Można, tylko jak to wygląda? – podsumował. 

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także