Paul McCartney po raz pierwszy w solowej karierze wykonał w całości utwór The Beatles „Help!”.
W piątek muzyk rozpoczął swoją amerykańską trasę koncertową od kameralnego występu w Santa Barbara. Koncert dla 4500 fanów otworzyła właśnie ta niespodziewana piosenka.
Ostatni raz „Help!” w pełnej wersji zostało wykonane przez The Beatles w 1965 roku w Walii, w roku swojej premiery. McCartney wcześniej sięgał po ten utwór jedynie we fragmencie – minutowy fragment pojawił się w hołdzie poświęconym Johnowi Lennonowi podczas jego trasy „Flowers in the Dirt” w latach 1989–1990.
Na koncercie w Santa Barbara fani musieli oddać swoje telefony do specjalnych etui, dlatego nagrania z wykonania nie pojawiły się w sieci. W mediach społecznościowych krąży jednak fragment z próby dźwięku, w którym McCartney śpiewa „Help!”.
McCartney zwykle skupia się na utworach The Beatles, które sam napisał. Tym razem oddał hołd Lennonowi, który w 1980 roku w rozmowie z magazynem „Playboy” mówił o znaczeniu tej piosenki:
Kiedy w 1965 roku ukazało się „Help!”, tak naprawdę wołałem o pomoc. Większość ludzi myśli, że to po prostu szybki rock’n’roll. Nie zdawałem sobie wtedy z tego sprawy; napisałem tę piosenkę, bo miałem ją przygotować do filmu „Help!”. Ale później zrozumiałem, że naprawdę wołałem o pomoc. To był mój okres tłustego Elvisa… byłem gruby, w depresji i wołałem o pomoc.
McCartney wielokrotnie podkreślał, że Lennon nadal jest dla niego źródłem inspiracji.
Oprócz trasy koncertowej, legendarny muzyk przygotowuje się również do premiery box setu z archiwalnymi nagraniami zespołu Wings. Płyta ukaże się 7 listopada 2025 roku.
