„Powrót do przyszłości 4”? „Indiana Jones 5”? Takich filmów chcą fani

/ 21 listopada, 2018

Na zlecenie „The Hollywood Reporter” przeprowadzono badanie w Stanach Zjednoczonych, z którego wynika, że respondenci chętniej obejrzeliby kontynuację znanego przeboju niż zupełnie nowy film. Aż 71% osób argumentuje swoją opinię tym, że podobały im się wcześniejsze części, dlatego chce zobaczyć kolejną.

Najwięcej osób chciałoby zobaczyć czwartą część „Powrotu do przyszłości” – aż 71%. Na drugim miejscu uplasował się film „Toy Story 4”, nad którym aktualnie trwają pracę, a na trzecim „Indiana Jones 5”. Kolejną część przygód archeologa granego przez Harrisona Forda chciałoby obejrzeć 68% badanych. Tutaj kwestia jest nieco bardziej skomplikowana. Chociaż prace nad filmem miały ruszyć już w 2016 roku, a premiera miała mieć miejsce w 2019 roku, ciągle jest przekładana. Aktualnie mówi się, że film może trafić na ekrany nie wcześniej niż w 2021 roku.

Znacznie gorzej wygląda perspektywa z kontynuacją „Powrotu do przyszłości”. Plotki o nakręceniu czwartej części jednej z najbardziej kasowych i kultowych serii lat 80. pojawiły się już rok temu, gdy, dziś 79-letni Christopher Lloyd, powiedział w wywiadzie dla „The Hollywood Reporter”, że chętnie wcieliłby się ponownie w rolę doktora Emmetta Browna:

Chętnie zagrałbym znowu Doca, bez dwóch zdań. Ale trudno byłoby wymyślić scenariusz, który dorównywałby trylogii. Przed scenarzystami stanęłoby naprawdę trudne zadanie, żeby film dorównywał poprzednikom pod względem pasji i emocji. Ale dałoby się to zrobić.

Latem tego roku po sieci zaczął krążyć wpis rzekomo umieszczony przez Michaela J Foxa, zapowiadający rozpoczęcie prac nad filmem. Szybko jednak okazało się, że wpis pochodził z fałszywego konta i był jedynie żartem. Na dzień dzisiejszy nic nie wskazuje na to, by miała powstać kontynuacja tej kultowej trylogii.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także